Blog o codzienności. O historiach prawdziwych, zaobserwowanych, naszych. O sprawach ważnych, koniecznych i tych mniej istotnych. O drobiazgach tkających życie, radości z rzeczy małych, ufności nie zawsze łatwej. O pięknie, sile marzeń i zwyczajności dnia. Poszukiwaniach, pytaniach i odnajdywaniach. O sercu kobiety... Jest mi niezmiernie miło gościć Cię tutaj. Usiądź wygodnie, poczuj się dobrze, jak u siebie. Kawy czy herbaty?

piątek, 11 grudnia 2015

Takie piękne życie

"Ciociu, ciociu, przyjedź do nas. Mikołaj przyszedł i zostawił u nas prezent dla Ciebie!" - oznajmił piskliwy głosik Emilki podczas naszej porannej rozmowy telefonicznej w minioną niedzielę. Początkowo pomyślałam, że to żart lub forma szantażu małej ulubienicy cioci (żeby czym prędzej przyjechała), ale determinacja Emilki w zapewnianiu, że Mikołaj naprawdę cioci zostawił prezent, nie pozostawiała złudzeń. Owszem, byłam zaskoczona, bo wydawało mi się, że Mikołaj do dużych dziewczynek już nie przychodzi.  Nic bardziej mylnego. Przyszedł. I jak to z Mikołajem zazwyczaj bywa - trafił w dziesiątkę.

"Takie piękne życie. Portret Wojciecha Kilara" to historia życia kompozytora, napisana piórem Barbary Gruszki-Zych. Kilar ukazany w niej jest bardzo prywatnie, bardzo blisko i co niezwykle cenne - z perspektywy jego duchowości. "Psalm 136 wciąż na mnie czeka. „Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo na wieki łaska jego” (...) Nieustannie powracam do jednego pytania, które zadaję sobie w moich wieczornych modlitwach; nie wiem, dlaczego to mnie właśnie spotkało takie piękne życie? Jestem dość niezorganizowany, trochę leniwy, niepewny swoich racji, a dostałem tyle wspaniałych łask Bożych (...) Mimo że się trochę nacierpiałem, to wszystko we mnie jest tylko wdzięcznością za to życie" - tak w 2012 r. w rozmowie do Gościa Niedzielnego (TUTAJ) powiedział autorce. Na kartach "Portretu..." mówi znacznie więcej. Otwieram i czytam z zapartym tchem...











Fot. AJ

7 komentarzy:

  1. Jak dobrze, że tu trafiłam.
    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam bardzo serdecznie w skromnych progach Pereł dla świata;)

      PS: B., czyli? Będzie miło się dowiedzieć kto z drugiej strony (jeśli nie chcesz ujawniać się tutaj, to może łatwiej będzie na adres: perlydlaswiata@gmail.com)

      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
    2. B. czyli Bożena, no cóż, niezbyt dzielna niewiasta.
      Lubie tu zaglądać, to miejsce budzi nadzieję i jest takie... delikatne.

      Usuń
  2. Fotki rewelacyjne! Twoje, prawda:) Madzia M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje;) Z tym, że każde z nich należałoby poprawić, żeby efekt był taki jak ma być;) (tu kompozycja nie gra, tam światło...ot, takie tam:) Dobrze, ze jest ktoś, kto się zna i potrafi podpowiedzieć. Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. Jak dobrze,że są takie piękne strony w tym wirtualnym świecie/w którym tyle zła się panoszy/ .Na Waszym blogu dzielne Niewiasty jest jak raju -Miłość i Dobroć króluje.Niech Wam Pan Bóg błogosławi i strzeże.Serdecznie pozdrawiam-Wanda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wando za odwiedziny blog, za komentarz, za miłe słowa.

      PS: Chciałabym sprostować - "Perły dla świata" nie są blogiem Dzielnych Niewiast jako dzieła. Dzieło ma swoją stronę: dzielneniewiasty.pl. Blog Dzielnych Niewiast (pod tą samą nazwą) prowadzony był do października 2015 r. pod adresem: dzielneniewiasty.blogspot.com.

      Załączam ciepłe pozdrowienia

      Usuń