"Niewiastę dzielną któż znajdzie, jej wartość przewyższa perły..." /Prz 31,10/
Blog o codzienności. O historiach prawdziwych, zaobserwowanych, naszych. O sprawach ważnych, koniecznych i tych mniej istotnych. O drobiazgach tkających życie, radości z rzeczy małych, ufności nie zawsze łatwej. O pięknie, sile marzeń i zwyczajności dnia. Poszukiwaniach, pytaniach i odnajdywaniach. O sercu kobiety... Jest mi niezmiernie miło gościć Cię tutaj. Usiądź wygodnie, poczuj się dobrze, jak u siebie. Kawy czy herbaty?
niedziela, 13 marca 2016
Iz 43,19
"Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?"
(Iz 43,16-21) Tak mówi Pan, który otworzył drogę przez morze i ścieżkę przez potężne wody; który wiódł na wyprawę wozy i konie, także i potężne wojsko; upadli, już nie powstaną, zgaśli, jak knotek zostali zdmuchnięci. Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie? Otworzę też drogę na pustyni, ścieżyny na pustkowiu. Sławić Mnie będą zwierzęta polne, szakale i strusie, gdyż na pustyni dostarczę wody i rzek na pustkowiu, aby napoić mój lud wybrany. Lud ten, który sobie utworzyłem, opowiadać będzie moją chwałę.
(Ps 126,1-2,4-6) REFREN: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas
Gdy Pan odmienił los Syjonu, wydawało się nam, że śnimy Usta nasze były pełne śmiechu, a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między poganami: "Wielkie rzeczy im Pan uczynił". Odmień znowu nasz los, Panie, jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości. Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew, lecz powrócą z radości niosąc swoje snopy.
(Flp 3,8-14) Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze - przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych. Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też [to] zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno [czynię]: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie.
(J 12,13) Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.
(J 8,1-11) Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz.
"Gdy przywiedli Ci kobietę, którą splamił grzech, Ty swoim wzrokiem nie chciałeś zawstydzać jej. Na piasku coś pisałeś, a tłum rozchodził się Kamieniem nikt nie rzucił - myślała, że to tylko sen. Lecz szybko zrozumiała, że wcale nie śni już, To Twoje przebaczenie zbudziło ją ze złego snu"
https://youtu.be/iq1tu_YH3Ig
Życzę dobrej niedzieli i dużo dużo MIŁOŚCI!
" Dziś się przyoblecz w miłość Chrystusa, Który umarł za ciebie, choć wcale nie musiał."
"Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?" - Panie, proszę Cię o owo nowe. Proszę o nową nadzieję, o siłę do wyjścia z mojego marazmu i poczucia bezsensu w pewnych sprawach. Proszę Cię o to, bym spotkała swoją miłość
"Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz". Podaruj, podaruj mi Panie, słowa, które darowałeś Magdalenie. Podaruj, podaruj mi Panie, tylko jedno - tylko Twoje przebaczenie.
Oddaję Ci Panie mój grzech, cały mój brud. Chce być czysta. I.
(Dn 13,41-62) Na wygnaniu w Babilonie zgromadzenie Izraela skazało na śmierć Zuzannę, fałszywie oskarżoną przez dwóch starców. Wtedy Zuzanna zawołała donośnym głosem: Wiekuisty Boże, który poznajesz to, co jest ukryte, i wiesz wszystko, zanim się stanie. Ty wiesz, że złożyli fałszywe oskarżenie przeciw mnie. Oto umieram, chociaż nie uczyniłam nic z tego, o co mię ci złośliwie obwiniają. A Pan wysłuchał jej głosu. Gdy ją prowadzono na stracenie, wzbudził Bóg świętego ducha w młodzieńcu imieniem Daniel. Zawołał on donośnym głosem: Jestem czysty od jej krwi! Cały zaś lud zwrócił się do niego, mówiąc: Co oznacza to słowo, które wypowiedziałeś? On zaś powstawszy wśród nich powiedział: Czy tak bardzo jesteście nierozumni, synowie Izraela, że skazujecie córkę izraelską bez dochodzenia i pewności? Wróćcie do sądu, bo ci ją fałszywie obwinili. Cały lud powrócił śpiesznie. Starsi zaś powiedzieli: Usiądź tu wśród nas i wyjaśnij nam, bo tobie dał Bóg przywilej starszeństwa. Daniel powiedział do nich: Oddzielcie ich, jednego daleko od drugiego, a osądzę ich. Gdy zaś zostali oddzieleni od siebie, zawołał jednego z nich i powiedział do niego. Zestarzałeś się w przewrotności, a teraz wychodzą na jaw twe grzechy, jakie poprzednio popełniałeś, wydając niesprawiedliwe wyroki. Potępiałeś niewinnych i uwalniałeś winnych, chociaż Pan powiedział: Nie przyczynisz się do śmierci niewinnego i sprawiedliwego. Teraz więc, jeśli ją rzeczywiście widziałeś, powiedz, pod jakim drzewem widziałeś ich obcujących ze sobą? On zaś powiedział: Pod lentyszkiem. Daniel odrzekł: Dobrze! Skłamałeś na swą własną zgubę. Już bowiem anioł Boży otrzymał od Boga wyrok na ciebie, by cię rozedrzeć na dwoje. Odesławszy go rozkazał przyprowadzić drugiego i powiedział do niego: Potomku kananejski a nie judzki, piękność sprowadziła cię na bezdroża, a żądza uczyniła twe serce przewrotnym. Tak postępowaliście z córkami izraelskimi, one zaś bojąc się obcowały z wami. Córka judzka jednak nie zgodziła się na waszą nieprawość. Powiedz mi więc teraz, pod jakim drzewem spotkałeś ich obcujących ze sobą? On zaś powiedział: Pod dębem. Wtedy Daniel powiedział do niego: Dobrze! Skłamałeś i ty na swoją własną zgubę. Czeka bowiem anioł Boży z mieczem w ręku, by rozciąć cię na dwoje, by was wytępić. Całe zgromadzenie zawołało głośno i wychwalało Boga, że ocala tych, co pokładają w Nim nadzieję. Zwrócili się następnie przeciw obu starcom, ponieważ Daniel wykazał na podstawie ich własnych słów nieprawdziwość oskarżenia. Postąpiono z nimi według miary zła, wyrządzonego przez nich bliźnim, zabijając ich według Prawa Mojżeszowego. W dniu tym ocalono niewinną krew.
(Ps 23,1-6) REFREN: Nic mnie nie trwoży, bo Ty jesteś ze mną
Pan jest moim pasterzem: niczego mi nie braknie, pozwała mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz na oczach mych wrogów; namaszczasz mi głowę olejkiem, kielich mój pełny po brzegi.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni życia i zamieszkam w domu Pana po najdłuższe czasy.
(Ez 33,11) Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika , lecz aby się nawrócił i miał życie.
(J 8,12-20) A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia. Rzekli do Niego faryzeusze: Ty sam o sobie wydajesz świadectwo. Świadectwo Twoje nie jest prawdziwe. W odpowiedzi rzekł do nich Jezus: Nawet jeżeli Ja sam o sobie wydaję świadectwo, świadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem skąd przyszedłem i dokąd idę. Wy zaś nie wiecie, ani skąd przychodzę, ani dokąd idę. Wy wydajecie sąd według zasad tylko ludzkich. Ja nie sądzę nikogo. A jeśli nawet będę sądził, to sąd mój jest prawdziwy, ponieważ Ja nie jestem sam, lecz Ja i Ten, który Mnie posłał. Także w waszym Prawie jest napisane, że świadectwo dwóch ludzi jest prawdziwe. (18) Oto Ja sam wydaję świadectwo o sobie samym oraz świadczy o Mnie Ojciec, który Mnie posłał. Na to powiedzieli Mu: Gdzie jest Twój Ojciec? Jezus odpowiedział: Nie znacie ani Mnie, ani Ojca mego. Gdybyście Mnie poznali, poznalibyście i Ojca mego. Słowa te wypowiedział przy skarbcu, kiedy uczył w świątyni. Mimo to nikt Go nie pojmał, gdyż godzina Jego jeszcze nie nadeszła.
Rzadko czytam homilię Franciszka, ale ta dzisiejsza do mnie przemawia, zwłaszcza jej zakończenie: „Panie, nie rozumiem Ciebie - to piękna modlitwa - ale bez zrozumienia, powierzam się w Twoje ręce”
(Lb 21,4-9) Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.
Panie, wysłuchaj modlitwę moją, a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie. Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza w dniu mego utrapienia. Nakłoń ku mnie Twego ucha, w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!
Poganie będą się bali imienia Pana, a Twej chwały wszyscy królowie ziemi, bo Pan odbuduje Syjon i ukaże się w swym majestacie, przychyli się ku modlitwie opuszczonych i nie odrzuci ich modłów.
Należy to spisać dla przyszłych pokoleń, lud, który się narodzi, niech wychwala Pana, Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku, popatrzył z nieba na ziemię, aby usłyszeć jęki uwięzionych, aby skazanych na śmierć uwolnić.
Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.
(J 8,21-30) Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego Żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.
(Dn 3,14-20.91-92.95) Król Nabuchodonozor powiedział: Czy jest prawdą, Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, że nie czcicie mojego boga ani nie oddajecie pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłem? Czy teraz jesteście gotowi - w chwili gdy usłyszycie dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych - upaść na twarz i oddać pokłon posągowi, który uczyniłem? Jeżeli zaś nie oddacie pokłonu, zostaniecie natychmiast wrzuceni do rozpalonego pieca. Który zaś bóg mógłby was wyrwać z moich rąk? Szadrak, Meszak i Abed-Nego odpowiedzieli, zwracając się do króla Nabuchodonozora: Nie musimy tobie, królu, odpowiadać w tej sprawie. Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś. Na to wpadł Nabuchodonozor w gniew, a wyraz jego twarzy zmienił się w stosunku do Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. Wydał rozkaz, by rozpalono piec siedem razy bardziej, niż było trzeba. Mężom zaś najsilniejszym spośród swego wojska polecił związać Szadraka, Meszaka i Abed-Nega i wrzucić ich do rozpalonego pieca. Król Nabuchodonozor popadł w zdumienie i powstał spiesznie. Zwrócił się do swych doradców, mówiąc: Czy nie wrzuciliśmy trzech związanych mężów do ognia? Oni zaś odpowiedzieli królowi: Rzeczywiście, królu. On zaś w odpowiedzi rzekł: lecz widzę czterech mężów rozwiązanych, przechadzających się pośród ognia i nie dzieje się im nic złego; wygląd czwartego przypomina anioła. Nabuchodonozor powiedział na to: Niech będzie błogosławiony Bóg Szadraka, Meszaka i Abed-Nega, który posłał swego anioła, by uratował swoje sługi. W Nim pokładali swą ufność i przekroczyli nakaz królewski, oddając swe ciała, aby nie oddawać czci ani pokłonu innemu bogu poza Nim.
Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców, pełen chwały i wywyższony na wieki. Błogosławione niech będzie Twoje imię pełne chwały i świętości, chwalebne i wywyższone na wieki.
Błogosławiony jesteś w przybytku świętej Twojej chwały, bardzo chwalebny i sławny na wieki. Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa, bardzo chwalebny i sławny na wieki.
Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie, co na Cherubach zasiadasz, pełen chwały i wywyższony na wieki. Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba, pełen chwały i sławny na wieki.
(J 3,16) Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
(J 8,31-42) Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Odpowiedzieli Mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakżeż Ty możesz mówić: Wolni będziecie? Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki. Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca. W odpowiedzi rzekli do Niego: Ojcem naszym jest Abraham. Rzekł do nich Jezus: Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy pełnicie czyny ojca waszego. Rzekli do Niego: Myśmy się nie urodzili z nierządu, jednego mamy Ojca - Boga. Rzekł do nich Jezus: Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał.
(Rdz 17,3-9) Abram padł na oblicze, a Bóg tak do niego mówił: Oto moje przymierze z tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów. Nie będziesz więc odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, bo uczynię ciebie ojcem mnóstwa narodów. Sprawię, że będziesz niezmiernie płodny, tak że staniesz się ojcem narodów i pochodzić będą od ciebie królowie. Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim potomstwem, będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa. I oddaję tobie i twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem. Potem Bóg rzekł do Abrahama: Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną.
(Ps 105,4-9) REFREN: Pan Bóg pamięta o przymierzu swoim
Rozważajcie o Panu i Jego potędze, zawsze szukajcie Jego oblicza. Pamiętajcie o cudach, które On uczynił, o Jego znakach, o wyrokach ust Jego.
Potomkowie Abrahama, słudzy Jego, synowie Jakuba, Jego wybrańcy. On, Pan, jest naszym Bogiem, Jego wyroki obejmują świat cały.
Na wieki On pamięta o swoim przymierzu, obietnicy danej tysiącu pokoleń, o przymierzu, które zawarł z Abrahamem, przysiędze danej Izaakowi.
(Ps 95,8ab) Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
(J 8,51-59) Jezus powiedział do Żydów: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki. Rzekli do Niego Żydzi: Teraz wiemy, że jesteś opętany. Abraham umarł i prorocy - a Ty mówisz: Jeśli kto zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki. Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Abrahama, który przecież umarł? I prorocy pomarli. Kim Ty siebie czynisz? Odpowiedział Jezus: Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec mój, który Mnie chwałą otacza, o którym wy mówicie: Jest naszym Bogiem, ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy - kłamcą. Ale Ja Go znam i słowa Jego zachowuję. Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał /go/ i ucieszył się. Na to rzekli do Niego Żydzi: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem. Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.
(Jr 20,10-13) Tak, słyszałem oszczerstwo wielu: Trwoga dokoła! Donieście, donieśmy na niego! Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim! Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą. Panie Zastępów, Ty, który doświadczasz sprawiedliwego, patrzysz na nerki i serce, dozwól, bym zobaczył Twoją pomstę nad nimi. Tobie bowiem powierzyłem swą sprawę. Śpiewajcie Panu, wysławiajcie Pana! Uratował bowiem życie ubogiego z ręki złoczyńców.
(Ps 18,2-7) REFREN: Pana wzywałem i On mnie wysłuchał
Miłuję Cię, Panie, mocy moja, Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu. Boże, skalo moja, na którą się chronię, tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały, i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół. Ogarnęły mnie fale śmierci i zatrwożyły odmęty niosące zagładę, opętały mnie pęta otchłani, schwyciły mnie sidła śmierci.
Wzywałem Pana w moim utrapieniu, wołałem do mojego Boga i głos mój usłyszał ze świątyni swojej, dotarł mój krzyk do Jego uszu.
(J 6,63b.68b) Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem, Ty masz słowa życia wiecznego.
(J 10,31-42) Żydzi porwali kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus: Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować? Odpowiedzieli Mu Żydzi: Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga. Odpowiedział im Jezus: Czyż nie napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście? Jeżeli /Pismo/ nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże - a Pisma nie można odrzucić to jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: Bluźnisz, dlatego że powiedziałem: Jestem Synem Bożym? Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie. Jeżeli jednak dokonuję, to choćbyście Mnie nie wierzyli, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu. I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk. I powtórnie udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał chrztu, i tam przebywał. Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale że wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. I wielu tam w Niego uwierzyło.
Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny
(2 Sm 7,4-5a.12-14a.16) Pan skierował do Natana następujące słowa: Idź i powiedz mojemu słudze, Dawidowi: To mówi Pan: Czy ty zbudujesz Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem. Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki.
(Ps 89,2-5.27.29) REFREN: Jego potomstwo będzie trwało wiecznie
Będę na wieki śpiewał o łasce Pana, moimi ustami Twą wierność będę głosił przez wszystkie pokolenia. Albowiem powiedziałeś: "Na wieki ugruntowana jest łaska", utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.
Zawarłem przymierze z moim wybrańcem, przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi: "Utrwalę twoje potomstwo na wieki i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia".
"On będzie wołał do Mnie: "Tyś jest Ojcem moim, moim Bogiem, Opoką mego zbawienia". "Na wieki zachowam dla niego łaskę i trwałe z nim będzie moje przymierze".
(Rz 4,13.16-18.22) Nie od [wypełnienia] Prawa została uzależniona obietnica dana Abrahamowi i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od usprawiedliwienia z wiary. I stąd to [dziedzictwo] zależy od wiary, by było z łaski i aby w ten sposób obietnica pozostała nienaruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla potomstwa opierającego się na Prawie, ale i dla tego, które ma wiarę Abrahama. On to jest ojcem nas wszystkich - jak jest napisane: Uczyniłem cię ojcem wielu narodów - przed obliczem Boga. Jemu on uwierzył jako Temu, który ożywia umarłych i to, co nie istnieje, powołuje do istnienia. On to wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem wielu narodów zgodnie z tym, co było powiedziane: takie będzie twoje potomstwo. Dlatego też poczytano mu to za sprawiedliwość.
(Ps 84,5) Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, będą Ciebie wychwalali na wieki.
(Mt 1,16.18-21.24a) Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów . Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.
(Łk 2,41-51a) Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.
(Łk 19,28-40) Jezus ruszył na przedzie, zdążając do Jerozolimy. Gdy przyszedł w pobliże Betfage i Betanii, do góry zwanej Oliwną, wysłał dwóch spośród uczniów, mówiąc: Idźcie do wsi, która jest naprzeciwko, a wchodząc do niej, znajdziecie oślę uwiązane, którego jeszcze nikt nie dosiadł. Odwiążcie je i przyprowadźcie tutaj. A gdyby was kto pytał: Dlaczego odwiązujecie?, tak powiecie: Pan go potrzebuje. Wysłani poszli i znaleźli wszystko tak, jak im powiedział. A gdy odwiązywali oślę, zapytali ich jego właściciele: Czemu odwiązujecie oślę? Odpowiedzieli: Pan go potrzebuje. I przyprowadzili je do Jezusa, a zarzuciwszy na nie swe płaszcze, wsadzili na nie Jezusa. Gdy jechał, słali swe płaszcze na drodze. Zbliżał się już do zboczy Góry Oliwnej, kiedy całe mnóstwo uczniów poczęło wielbić radośnie Boga za wszystkie cuda, które widzieli. I wołali głośno: Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na wysokościach. Lecz niektórzy faryzeusze spośród tłumu rzekli do Niego: Nauczycielu, zabroń tego swoim uczniom. Odrzekł: Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą.
Msza:
(Iz 50,4-7) Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem ani się cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, wykrzywiają wargi i potrząsają głowami: "Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli, niech go ocali, jeśli go miłuje".
Sfora psów mnie opada, otoczyła mnie zgraja złoczyńców. Przebodli moje ręce i nogi, policzyć mogę wszystkie moje kości.
Dzielą między siebie moje szaty i los rzucają o moją suknię. Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka: pomocy moja śpiesz mi na ratunek.
Będę głosił swym braciom Twoje imię i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych: "Chwalcie Pana, wy, którzy się Go boicie, niech się Go lęka całe potomstwo Izraela".
(Flp 2,6-11) Chrustus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.
(Flp 2,8-9) Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, a była to śmierć na krzyżu. Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i dał Mu imię, które jest ponad wszelkie imię.
(Łk 22,14-23.56) Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa według świętego Łukasza.
Ostatnia Pascha E. A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: + Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym. E. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: + Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże.
Ustanowienie Eucharystii E. Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: + To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! E. Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: + Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
Zapowiedź zdrady Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany. E. A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.
Spór o pierwszeństwo Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. Lecz On rzekł do nich: + Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa! Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy. Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela.
Obietnica dana Piotrowi Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci. E. On zaś rzekł: I. Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć. E. Lecz Jezus odrzekł: + Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz.
Chwila walki E. I rzekł do nich: + Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów? E. Oni odpowiedzieli: T. Niczego. E. Mówił dalej: + Lecz teraz kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu. E. Oni rzekli: T. Panie, tu są dwa miecze. E. Odpowiedział im: + Wystarczy.
Modlitwa i trwoga konania E. Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: + Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. E. A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: + Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! E. Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: + Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie.
Pojmanie Jezusa E. Gdy On jeszcze mówił, oto zjawił się tłum. A jeden z Dwunastu, imieniem Judasz, szedł na ich czele i zbliżył się do Jezusa, aby Go pocałować. Jezus mu rzekł: + Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego? E. Towarzysze Jezusa widząc, na co się zanosi, zapytali: I. Panie, czy mamy uderzyć mieczem? I któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Lecz Jezus odpowiedział: + Przestańcie, dosyć! E. I dotknąwszy ucha, uzdrowił go. Do arcykapłanów zaś, dówódcy straży świątynnej i starszych, którzy wyszli przeciw Niemu, Jezus rzekł: + Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę? Gdy codziennie bywałem u was w świątyni, nie podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest wasza godzina i panowanie ciemności.
Zaparcie się Piotra E. Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka. Gdy rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: I. I ten był razem z Nim. E. Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: I. Nie znam Go, kobieto. E. Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: I. I ty jesteś jednym z nich. E. Piotr odrzekł: I. Człowieku, nie jestem. E. Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: I. Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem. E. Piotr zaś rzekł: I. Człowieku, nie wiem, co mówisz. E. I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz. Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.
Jezus wyszydzony Tymczasem ludzie, którzy pilnowali Jezusa, naigrawali się z Niego i bili Go. Zasłaniali Mu oczy i pytali: T. Prorokuj, kto Cię uderzył. E. Wiele też innych obelg miotali przeciw Niemu.
Wobec Wysokiej Rady Skoro dzień nastał, zebrała się starszyzna ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie i kazali przyprowadzić Go przed swoją Radę. Rzekli: T. Jeśli Ty jesteś Mesjasz, powiedz nam! E. On im odrzekł: + Jeśli wam powiem, nie uwierzycie Mi, i jeśli was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi. Lecz odtąd Syn Człowieczy siedzieć będzie po prawej stronie Wszechmocy Bożej. E. Zawołali wszyscy: T. Więc Ty jesteś Synem Bożym? E. Odpowiedział im: + Tak. Jestem Nim. E. A oni zawołali: T. Na co nam jeszcze potrzeba świadectwa? Sami przecież słyszeliśmy z ust Jego.
Jezus przed Piłatem E. Teraz całe ich zgromadzenie powstało; i poprowadzili Go przed Piłata. Tam zaczęli oskarżać Go: T. Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza - Króla. E. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział mu: + Tak, Ja Nim jestem. E. Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: I. Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku. E. Lecz oni nastawali i mówili: T. Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd. E. Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie.
Jezus przed Herodem Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni.
Jezus ponownie przed Piłatem Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Wysokiej Rady oraz lud i rzekł do nich: I. Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani też Herod - bo odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic godnego śmierci. Każę Go więc wychłostać i uwolnię.
Jezus odrzucony przez swój naród E. A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc wszyscy razem: T. Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza! E. Był on wtrącony do więzienia za jakiś rozruch powstały w mieście i za zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: T. Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go! E. Zapytał ich po raz trzeci: I. Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię. E. Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za rozruch i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.
Droga krzyżowa Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: + Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym? E. Przyprowadzono też dwóch innych - złoczyńców, aby ich z Nim stracić.
Ukrzyżowanie Gdy przyszli na miejsce, zwane Czaszką, ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus mówił: + Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. E. Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.
Wyszydzenie na krzyżu A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: T. Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym. E. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: T. Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie. E. Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski.
Dobry łotr Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: I. Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas.E. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: I. Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. E. I dodał: I. Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. E. Jezus mu odpowiedział: + Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.
Śmierć Jezusa E. Było już około godziny szóstej i mrok ogaranął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: + Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. E. Po tych słowach wyzionął ducha.
Po śmierci Jezusa Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: I. Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy. E. Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, wracały bijąc się w piersi. Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.
Pogrzeb Jezusa Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. Był to dzień Przygotowania i szabat się rozjaśniał. Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek szabatu.
Niedziela, 13 marca 2016
OdpowiedzUsuńV niedziela Wielkiego Postu
(Iz 43,16-21)
Tak mówi Pan, który otworzył drogę przez morze i ścieżkę przez
potężne wody; który wiódł na wyprawę wozy i konie, także i potężne
wojsko; upadli, już nie powstaną, zgaśli, jak knotek zostali
zdmuchnięci. Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w
myśli dawnych rzeczy. Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się
właśnie. Czyż jej nie poznajecie? Otworzę też drogę na pustyni,
ścieżyny na pustkowiu. Sławić Mnie będą zwierzęta polne, szakale i
strusie, gdyż na pustyni dostarczę wody i rzek na pustkowiu, aby napoić
mój lud wybrany. Lud ten, który sobie utworzyłem, opowiadać będzie
moją chwałę.
(Ps 126,1-2,4-6)
REFREN: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas
Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między poganami:
"Wielkie rzeczy im Pan uczynił".
Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radości niosąc swoje snopy.
(Flp 3,8-14)
Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania
Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i
uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim -
nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą
sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość
pochodzącą od Boga, opartą na wierze - przez poznanie Jego: zarówno
mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei,
że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego
powstania z martwych. Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już
się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też [to] zdobył, bo i sam
zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja nie sądzę o sobie
samym, że już zdobyłem, ale to jedno [czynię]: zapominając o tym, co
za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku
wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie
Jezusie.
(J 12,13)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.
(J 8,1-11)
Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w
świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał
ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego
kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku,
powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na
cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co
mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go
oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w
dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest
bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy
się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli
odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko
Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się
rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona
odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. -
Idź, a od tej chwili już nie grzesz.
„Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości”. Ps126,5
Usuń"Gdy przywiedli Ci kobietę, którą splamił grzech,
OdpowiedzUsuńTy swoim wzrokiem nie chciałeś zawstydzać jej.
Na piasku coś pisałeś, a tłum rozchodził się
Kamieniem nikt nie rzucił - myślała, że to tylko sen.
Lecz szybko zrozumiała, że wcale nie śni już,
To Twoje przebaczenie zbudziło ją ze złego snu"
https://youtu.be/iq1tu_YH3Ig
Życzę dobrej niedzieli i dużo dużo MIŁOŚCI!
" Dziś się przyoblecz w miłość Chrystusa,
Który umarł za ciebie, choć wcale nie musiał."
"Nie bój się miłości, ona woła ciebie dziś..."
https://youtu.be/phPFALbabZI
aga:)
Agnieszka, ten obraz - https://youtu.be/iq1tu_YH3Ig - mnie przeszył. Brak słów. Dziękuję.
UsuńWielki jest nasz Bóg! On wszytko czyni nowym, czystym, nieskalanym. Zachwycam się Nim wciąż na nowo;)
;)aga
Usuń"Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?" - Panie, proszę Cię o owo nowe. Proszę o nową nadzieję, o siłę do wyjścia z mojego marazmu i poczucia bezsensu w pewnych sprawach. Proszę Cię o to, bym spotkała swoją miłość
OdpowiedzUsuńNiech Pan prostuje Twoje ścieżki i obficie błogosławi.
UsuńPanie Twoje Słowo ma moc i daje nadzieję.
OdpowiedzUsuńBo wielki jest nasz Pan!:)
Usuń"Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz".
OdpowiedzUsuńPodaruj, podaruj mi Panie, słowa, które darowałeś Magdalenie.
Podaruj, podaruj mi Panie, tylko jedno - tylko Twoje przebaczenie.
Oddaję Ci Panie mój grzech, cały mój brud. Chce być czysta. I.
Moc błogosławieństwa dla Ciebie I.
UsuńPoniedziałek, 14 marca 2016
OdpowiedzUsuń(Dn 13,41-62)
Na wygnaniu w Babilonie zgromadzenie Izraela skazało na śmierć Zuzannę,
fałszywie oskarżoną przez dwóch starców. Wtedy Zuzanna zawołała
donośnym głosem: Wiekuisty Boże, który poznajesz to, co jest ukryte, i
wiesz wszystko, zanim się stanie. Ty wiesz, że złożyli fałszywe
oskarżenie przeciw mnie. Oto umieram, chociaż nie uczyniłam nic z tego,
o co mię ci złośliwie obwiniają. A Pan wysłuchał jej głosu. Gdy ją
prowadzono na stracenie, wzbudził Bóg świętego ducha w młodzieńcu
imieniem Daniel. Zawołał on donośnym głosem: Jestem czysty od jej krwi!
Cały zaś lud zwrócił się do niego, mówiąc: Co oznacza to słowo,
które wypowiedziałeś? On zaś powstawszy wśród nich powiedział: Czy
tak bardzo jesteście nierozumni, synowie Izraela, że skazujecie córkę
izraelską bez dochodzenia i pewności? Wróćcie do sądu, bo ci ją
fałszywie obwinili. Cały lud powrócił śpiesznie. Starsi zaś
powiedzieli: Usiądź tu wśród nas i wyjaśnij nam, bo tobie dał Bóg
przywilej starszeństwa. Daniel powiedział do nich: Oddzielcie ich,
jednego daleko od drugiego, a osądzę ich. Gdy zaś zostali oddzieleni od
siebie, zawołał jednego z nich i powiedział do niego. Zestarzałeś się
w przewrotności, a teraz wychodzą na jaw twe grzechy, jakie poprzednio
popełniałeś, wydając niesprawiedliwe wyroki. Potępiałeś niewinnych i
uwalniałeś winnych, chociaż Pan powiedział: Nie przyczynisz się do
śmierci niewinnego i sprawiedliwego. Teraz więc, jeśli ją rzeczywiście
widziałeś, powiedz, pod jakim drzewem widziałeś ich obcujących ze
sobą? On zaś powiedział: Pod lentyszkiem. Daniel odrzekł: Dobrze!
Skłamałeś na swą własną zgubę. Już bowiem anioł Boży otrzymał od
Boga wyrok na ciebie, by cię rozedrzeć na dwoje. Odesławszy go rozkazał
przyprowadzić drugiego i powiedział do niego: Potomku kananejski a nie
judzki, piękność sprowadziła cię na bezdroża, a żądza uczyniła twe
serce przewrotnym. Tak postępowaliście z córkami izraelskimi, one zaś
bojąc się obcowały z wami. Córka judzka jednak nie zgodziła się na
waszą nieprawość. Powiedz mi więc teraz, pod jakim drzewem spotkałeś
ich obcujących ze sobą? On zaś powiedział: Pod dębem. Wtedy Daniel
powiedział do niego: Dobrze! Skłamałeś i ty na swoją własną zgubę.
Czeka bowiem anioł Boży z mieczem w ręku, by rozciąć cię na dwoje, by
was wytępić. Całe zgromadzenie zawołało głośno i wychwalało Boga,
że ocala tych, co pokładają w Nim nadzieję. Zwrócili się następnie
przeciw obu starcom, ponieważ Daniel wykazał na podstawie ich własnych
słów nieprawdziwość oskarżenia. Postąpiono z nimi według miary zła,
wyrządzonego przez nich bliźnim, zabijając ich według Prawa
Mojżeszowego. W dniu tym ocalono niewinną krew.
Usuń(Ps 23,1-6)
REFREN: Nic mnie nie trwoży, bo Ty jesteś ze mną
Pan jest moim pasterzem:
niczego mi nie braknie,
pozwała mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska
są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów;
namaszczasz mi głowę olejkiem,
kielich mój pełny po brzegi.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.
(Ez 33,11)
Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika , lecz aby się nawrócił i miał
życie.
(J 8,12-20)
A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem
światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w
ciemności, lecz będzie miał światło życia. Rzekli do Niego
faryzeusze: Ty sam o sobie wydajesz świadectwo. Świadectwo Twoje nie jest
prawdziwe. W odpowiedzi rzekł do nich Jezus: Nawet jeżeli Ja sam o sobie
wydaję świadectwo, świadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem skąd
przyszedłem i dokąd idę. Wy zaś nie wiecie, ani skąd przychodzę, ani
dokąd idę. Wy wydajecie sąd według zasad tylko ludzkich. Ja nie sądzę
nikogo. A jeśli nawet będę sądził, to sąd mój jest prawdziwy,
ponieważ Ja nie jestem sam, lecz Ja i Ten, który Mnie posłał. Także w
waszym Prawie jest napisane, że świadectwo dwóch ludzi jest prawdziwe.
(18) Oto Ja sam wydaję świadectwo o sobie samym oraz świadczy o Mnie
Ojciec, który Mnie posłał. Na to powiedzieli Mu: Gdzie jest Twój
Ojciec? Jezus odpowiedział: Nie znacie ani Mnie, ani Ojca mego. Gdybyście
Mnie poznali, poznalibyście i Ojca mego. Słowa te wypowiedział przy
skarbcu, kiedy uczył w świątyni. Mimo to nikt Go nie pojmał, gdyż
godzina Jego jeszcze nie nadeszła.
”Pan jest moim pasterzem: niczego mi nie braknie”. Ps 23, 1
Usuń"Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia".
Usuń"Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą".
UsuńRzadko czytam homilię Franciszka, ale ta dzisiejsza do mnie przemawia, zwłaszcza jej zakończenie:
Usuń„Panie, nie rozumiem Ciebie - to piękna modlitwa - ale bez zrozumienia, powierzam się w Twoje ręce”
"W godzinie próby powierzajmy się Bogu"
http://gosc.pl/doc/3027222.Papiez-W-godzinie-proby-powierzajmy-sie-Bogu
aga
Twoje słowo jest lampą dla moich stóp
Usuńi światłem na mojej ścieżce. Ps 119,105
Wtorek, 15 marca 2016
OdpowiedzUsuń(Lb 21,4-9)
Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść
ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli
mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu,
byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się
nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie
palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła.
Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc
przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od
nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do
Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy
ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu.
Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim
palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na
węża miedzianego, zostawał przy życiu.
(Ps 102,2-3.16-21)
REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania
Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
w dniu mego utrapienia.
Nakłoń ku mnie Twego ucha,
w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!
Poganie będą się bali imienia Pana,
a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
bo Pan odbuduje Syjon
i ukaże się w swym majestacie,
przychyli się ku modlitwie opuszczonych
i nie odrzuci ich modłów.
Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
popatrzył z nieba na ziemię,
aby usłyszeć jęki uwięzionych,
aby skazanych na śmierć uwolnić.
Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie,
będzie trwał na wieki.
(J 8,21-30)
Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie
szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie
możecie. Rzekli więc do Niego Żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić,
skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do
nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego
świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w
grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w
grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im
Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do
powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a
Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli,
że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna
Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie
czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie
posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię
to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.
„Panie, wysłuchaj modlitwę moją, a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie”. Ps 102, 2
OdpowiedzUsuńŚroda, 16 marca 2016
OdpowiedzUsuń(Dn 3,14-20.91-92.95)
Król Nabuchodonozor powiedział: Czy jest prawdą, Szadraku, Meszaku i
Abed-Nego, że nie czcicie mojego boga ani nie oddajecie pokłonu złotemu
posągowi, który wzniosłem? Czy teraz jesteście gotowi - w chwili gdy
usłyszycie dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i
wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych - upaść na twarz i oddać
pokłon posągowi, który uczyniłem? Jeżeli zaś nie oddacie pokłonu,
zostaniecie natychmiast wrzuceni do rozpalonego pieca. Który zaś bóg
mógłby was wyrwać z moich rąk? Szadrak, Meszak i Abed-Nego
odpowiedzieli, zwracając się do króla Nabuchodonozora: Nie musimy tobie,
królu, odpowiadać w tej sprawie. Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy,
zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki,
królu! Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego
boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś. Na to
wpadł Nabuchodonozor w gniew, a wyraz jego twarzy zmienił się w stosunku
do Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. Wydał rozkaz, by rozpalono piec siedem
razy bardziej, niż było trzeba. Mężom zaś najsilniejszym spośród
swego wojska polecił związać Szadraka, Meszaka i Abed-Nega i wrzucić
ich do rozpalonego pieca. Król Nabuchodonozor popadł w zdumienie i
powstał spiesznie. Zwrócił się do swych doradców, mówiąc: Czy nie
wrzuciliśmy trzech związanych mężów do ognia? Oni zaś odpowiedzieli
królowi: Rzeczywiście, królu. On zaś w odpowiedzi rzekł: lecz widzę
czterech mężów rozwiązanych, przechadzających się pośród ognia i
nie dzieje się im nic złego; wygląd czwartego przypomina anioła.
Nabuchodonozor powiedział na to: Niech będzie błogosławiony Bóg
Szadraka, Meszaka i Abed-Nega, który posłał swego anioła, by uratował
swoje sługi. W Nim pokładali swą ufność i przekroczyli nakaz
królewski, oddając swe ciała, aby nie oddawać czci ani pokłonu innemu
bogu poza Nim.
(Ps: Dn 3,52-56)
REFREN: Chwalebny jesteś, wiekuisty Boże
Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców,
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławione niech będzie Twoje imię
pełne chwały i świętości,
chwalebne i wywyższone na wieki.
Błogosławiony jesteś w przybytku świętej Twojej chwały,
bardzo chwalebny i sławny na wieki.
Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa,
bardzo chwalebny i sławny na wieki.
Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie,
co na Cherubach zasiadasz,
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba,
pełen chwały i sławny na wieki.
(J 3,16)
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy,
kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
(J 8,31-42)
Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli będziesz
trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie
prawdę, a prawda was wyzwoli. Odpowiedzieli Mu: Jesteśmy potomstwem
Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakżeż Ty
możesz mówić: Wolni będziecie? Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem
grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na
zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście
wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie
zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki. Głoszę to, co widziałem u mego
Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca. W odpowiedzi
rzekli do Niego: Ojcem naszym jest Abraham. Rzekł do nich Jezus:
Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama.
Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę
usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy pełnicie czyny ojca
waszego. Rzekli do Niego: Myśmy się nie urodzili z nierządu, jednego
mamy Ojca - Boga. Rzekł do nich Jezus: Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i
Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie
wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał.
”Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. J 8, 31
Usuńwp
Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
OdpowiedzUsuńa wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
Ps 102,2
Czwartek, 17 marca 2016
OdpowiedzUsuń(Rdz 17,3-9)
Abram padł na oblicze, a Bóg tak do niego mówił: Oto moje przymierze z
tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów. Nie będziesz więc odtąd
nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, bo uczynię ciebie
ojcem mnóstwa narodów. Sprawię, że będziesz niezmiernie płodny, tak
że staniesz się ojcem narodów i pochodzić będą od ciebie królowie.
Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim
potomstwem, będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze
wieczne, abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa. I oddaję tobie i
twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan,
jako własność na wieki, i będę ich Bogiem. Potem Bóg rzekł do
Abrahama: Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia,
zachowujcie przymierze ze Mną.
(Ps 105,4-9)
REFREN: Pan Bóg pamięta o przymierzu swoim
Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego.
Potomkowie Abrahama, słudzy Jego,
synowie Jakuba, Jego wybrańcy.
On, Pan, jest naszym Bogiem,
Jego wyroki obejmują świat cały.
Na wieki On pamięta o swoim przymierzu,
obietnicy danej tysiącu pokoleń,
o przymierzu, które zawarł z Abrahamem,
przysiędze danej Izaakowi.
(Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
(J 8,51-59)
Jezus powiedział do Żydów: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli
kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki. Rzekli do Niego
Żydzi: Teraz wiemy, że jesteś opętany. Abraham umarł i prorocy - a Ty
mówisz: Jeśli kto zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki.
Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Abrahama, który przecież umarł?
I prorocy pomarli. Kim Ty siebie czynisz? Odpowiedział Jezus: Jeżeli Ja
sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec
mój, który Mnie chwałą otacza, o którym wy mówicie: Jest naszym
Bogiem, ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go
nie znam, byłbym podobnie jak wy - kłamcą. Ale Ja Go znam i słowa Jego
zachowuję. Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój
dzień - ujrzał /go/ i ucieszył się. Na to rzekli do Niego Żydzi:
Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś? Rzekł do
nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się,
Ja jestem. Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak
ukrył się i wyszedł ze świątyni.
„Abram padł na oblicze, a Bóg tak do niego mówił: ”. Rdz 17, 3
OdpowiedzUsuńPiątek, 18 marca 2016
OdpowiedzUsuń(Jr 20,10-13)
Tak, słyszałem oszczerstwo wielu: Trwoga dokoła! Donieście, donieśmy
na niego! Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: Może
on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na
nim! Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi
prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją
porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą. Panie Zastępów, Ty,
który doświadczasz sprawiedliwego, patrzysz na nerki i serce, dozwól,
bym zobaczył Twoją pomstę nad nimi. Tobie bowiem powierzyłem swą
sprawę. Śpiewajcie Panu, wysławiajcie Pana! Uratował bowiem życie
ubogiego z ręki złoczyńców.
(Ps 18,2-7)
REFREN: Pana wzywałem i On mnie wysłuchał
Miłuję Cię, Panie, mocy moja,
Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu.
Boże, skalo moja, na którą się chronię,
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały,
i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.
Ogarnęły mnie fale śmierci
i zatrwożyły odmęty niosące zagładę,
opętały mnie pęta otchłani, schwyciły mnie sidła śmierci.
Wzywałem Pana w moim utrapieniu,
wołałem do mojego Boga
i głos mój usłyszał ze świątyni swojej,
dotarł mój krzyk do Jego uszu.
(J 6,63b.68b)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem, Ty masz słowa życia wiecznego.
(J 10,31-42)
Żydzi porwali kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus:
Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za który z tych
czynów chcecie Mnie ukamienować? Odpowiedzieli Mu Żydzi: Nie chcemy Cię
kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc
człowiekiem uważasz siebie za Boga. Odpowiedział im Jezus: Czyż nie
napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście? Jeżeli /Pismo/
nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże - a Pisma nie
można odrzucić to jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i
posłał na świat, mówicie: Bluźnisz, dlatego że powiedziałem: Jestem
Synem Bożym? Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie.
Jeżeli jednak dokonuję, to choćbyście Mnie nie wierzyli, wierzcie moim
dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w
Ojcu. I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk. I
powtórnie udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał
chrztu, i tam przebywał. Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan
wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale że wszystko, co Jan o Nim
powiedział, było prawdą. I wielu tam w Niego uwierzyło.
Sobota, 19 marca 2016
OdpowiedzUsuńUroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny
(2 Sm 7,4-5a.12-14a.16)
Pan skierował do Natana następujące słowa: Idź i powiedz mojemu
słudze, Dawidowi: To mówi Pan: Czy ty zbudujesz Kiedy wypełnią się
twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie
potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego
królestwo. On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego
królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem. Przede Mną
dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie
utwierdzony na wieki.
(Ps 89,2-5.27.29)
REFREN: Jego potomstwo będzie trwało wiecznie
Będę na wieki śpiewał o łasce Pana,
moimi ustami Twą wierność będę głosił przez wszystkie pokolenia.
Albowiem powiedziałeś: "Na wieki ugruntowana jest łaska",
utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.
Zawarłem przymierze z moim wybrańcem,
przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi:
"Utrwalę twoje potomstwo na wieki
i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia".
"On będzie wołał do Mnie: "Tyś jest Ojcem moim,
moim Bogiem, Opoką mego zbawienia".
"Na wieki zachowam dla niego łaskę
i trwałe z nim będzie moje przymierze".
(Rz 4,13.16-18.22)
Nie od [wypełnienia] Prawa została uzależniona obietnica dana Abrahamowi
i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od usprawiedliwienia
z wiary. I stąd to [dziedzictwo] zależy od wiary, by było z łaski i aby
w ten sposób obietnica pozostała nienaruszona dla całego potomstwa, nie
tylko dla potomstwa opierającego się na Prawie, ale i dla tego, które ma
wiarę Abrahama. On to jest ojcem nas wszystkich - jak jest napisane:
Uczyniłem cię ojcem wielu narodów - przed obliczem Boga. Jemu on
uwierzył jako Temu, który ożywia umarłych i to, co nie istnieje,
powołuje do istnienia. On to wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie
się ojcem wielu narodów zgodnie z tym, co było powiedziane: takie
będzie twoje potomstwo. Dlatego też poczytano mu to za sprawiedliwość.
(Ps 84,5)
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, będą Ciebie
wychwalali na wieki.
(Mt 1,16.18-21.24a)
Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus,
zwany Chrystusem. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach
Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się
brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był
człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie,
zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł
Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój
się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego
jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię
Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów . Zbudziwszy się ze
snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.
lub
Usuń(Łk 2,41-51a)
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał
lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po
skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie
zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie
pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po
trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między
nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś,
którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i
odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do
Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca
szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy
nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni
jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i
wrócił do Nazaretu; i był im poddany.
Niedziela, 20 marca 2016
OdpowiedzUsuńNiedziela Palmowa czyli Męki Pańskiej
Procesja z palmami
(Łk 19,28-40)
Jezus ruszył na przedzie, zdążając do Jerozolimy.
Gdy przyszedł w pobliże Betfage i Betanii, do góry zwanej Oliwną,
wysłał dwóch spośród uczniów, mówiąc: Idźcie do wsi, która jest
naprzeciwko, a wchodząc do niej, znajdziecie oślę uwiązane, którego
jeszcze nikt nie dosiadł. Odwiążcie je i przyprowadźcie tutaj. A gdyby
was kto pytał: Dlaczego odwiązujecie?, tak powiecie: Pan go potrzebuje.
Wysłani poszli i znaleźli wszystko tak, jak im powiedział. A gdy
odwiązywali oślę, zapytali ich jego właściciele: Czemu odwiązujecie
oślę? Odpowiedzieli: Pan go potrzebuje. I przyprowadzili je do Jezusa, a
zarzuciwszy na nie swe płaszcze, wsadzili na nie Jezusa. Gdy jechał,
słali swe płaszcze na drodze. Zbliżał się już do zboczy Góry
Oliwnej, kiedy całe mnóstwo uczniów poczęło wielbić radośnie Boga za
wszystkie cuda, które widzieli. I wołali głośno: Błogosławiony Król,
który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na
wysokościach. Lecz niektórzy faryzeusze spośród tłumu rzekli do Niego:
Nauczycielu, zabroń tego swoim uczniom. Odrzekł: Powiadam wam: Jeśli ci
umilkną, kamienie wołać będą.
Msza:
(Iz 50,4-7)
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą
strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym
słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem
ani się cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym
Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan
Bóg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem
twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
(Ps 22,8-9.17-20.23-24)
REFREN: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
wykrzywiają wargi i potrząsają głowami:
"Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli,
niech go ocali, jeśli go miłuje".
Sfora psów mnie opada,
otoczyła mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli moje ręce i nogi,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
Dzielą między siebie moje szaty
i los rzucają o moją suknię.
Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka:
pomocy moja śpiesz mi na ratunek.
Będę głosił swym braciom Twoje imię
i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych:
"Chwalcie Pana, wy, którzy się Go boicie,
niech się Go lęka całe potomstwo Izraela".
(Flp 2,6-11)
Chrustus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze
sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w
zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad
wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot
niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że
Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.
(Flp 2,8-9)
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, a była to
śmierć na krzyżu. Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i dał Mu
imię, które jest ponad wszelkie imię.
(Łk 22,14-23.56)
UsuńMęka Pana naszego Jezusa Chrystusa
według świętego Łukasza.
Ostatnia Pascha
E. A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim.
Wtedy rzekł do nich: + Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim
będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę,
aż się spełni w królestwie Bożym. E. Potem wziął kielich i
odmówiwszy dziękczynienie rzekł: + Weźcie go i podzielcie między
siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego
krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże.
Ustanowienie Eucharystii
E. Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i
podał mówiąc: + To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to
czyńcie na moją pamiątkę! E. Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc:
+ Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie
wylana.
Zapowiedź zdrady
Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. Wprawdzie Syn
Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu
człowiekowi, przez którego będzie wydany. E. A oni zaczęli wypytywać
jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.
Spór o pierwszeństwo
Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być
największy. Lecz On rzekł do nich: + Królowie narodów panują nad nimi,
a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak [macie
postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy,
a przełożony jak sługa! Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi
za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem?
Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy. Wyście wytrwali przy
Mnie w moich przeciwnościach. Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak
Mnie przekazał je mój Ojciec: abyście w królestwie moim jedli i pili
przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście
pokoleń Izraela.
Obietnica dana Piotrowi
Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak
pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze
swej strony utwierdzaj twoich braci. E. On zaś rzekł: I. Panie, z Tobą
gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć. E. Lecz Jezus
odrzekł: + Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy
wyprzesz się tego, że Mnie znasz.
Chwila walki
UsuńE. I rzekł do nich: + Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez
trzosa, bez torby i bez sandałów? E. Oni odpowiedzieli: T. Niczego. E.
Mówił dalej: + Lecz teraz kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo
torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! Albowiem
powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony
został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi
kresu. E. Oni rzekli: T. Panie, tu są dwa miecze. E. Odpowiedział im: +
Wystarczy.
Modlitwa i trwoga konania
E. Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną:
towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do
nich: + Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. E. A sam oddalił się
od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił
się tymi słowami: + Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich!
Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! E. Wtedy ukazał Mu
się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej
się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na
ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich
śpiących ze smutku. Rzekł do nich: + Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie
się, abyście nie ulegli pokusie.
Pojmanie Jezusa
E. Gdy On jeszcze mówił, oto zjawił się tłum. A jeden z Dwunastu,
imieniem Judasz, szedł na ich czele i zbliżył się do Jezusa, aby Go
pocałować. Jezus mu rzekł: + Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna
Człowieczego? E. Towarzysze Jezusa widząc, na co się zanosi, zapytali:
I. Panie, czy mamy uderzyć mieczem? I któryś z nich uderzył sługę
najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Lecz Jezus odpowiedział: +
Przestańcie, dosyć! E. I dotknąwszy ucha, uzdrowił go. Do
arcykapłanów zaś, dówódcy straży świątynnej i starszych, którzy
wyszli przeciw Niemu, Jezus rzekł: + Wyszliście z mieczami i kijami jak
na zbójcę? Gdy codziennie bywałem u was w świątyni, nie
podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest wasza godzina i panowanie
ciemności.
Zaparcie się Piotra
E. Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego
kapłana. A Piotr szedł z daleka. Gdy rozniecili ogień na środku
dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. A jakaś
służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się
uważnie i rzekła: I. I ten był razem z Nim. E. Lecz on zaprzeczył temu,
mówiąc: I. Nie znam Go, kobieto. E. Po chwili zobaczył go ktoś inny i
rzekł: I. I ty jesteś jednym z nich. E. Piotr odrzekł: I. Człowieku,
nie jestem. E. Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł
zawzięcie twierdzić: I. Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież
Galilejczykiem. E. Piotr zaś rzekł: I. Człowieku, nie wiem, co mówisz.
E. I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. A Pan obrócił
się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu
powiedział: Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz.
Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.
Jezus wyszydzony
UsuńTymczasem ludzie, którzy pilnowali Jezusa, naigrawali się z Niego i bili
Go. Zasłaniali Mu oczy i pytali: T. Prorokuj, kto Cię uderzył. E. Wiele
też innych obelg miotali przeciw Niemu.
Wobec Wysokiej Rady
Skoro dzień nastał, zebrała się starszyzna ludu, arcykapłani i uczeni
w Piśmie i kazali przyprowadzić Go przed swoją Radę. Rzekli: T. Jeśli
Ty jesteś Mesjasz, powiedz nam! E. On im odrzekł: + Jeśli wam powiem,
nie uwierzycie Mi, i jeśli was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi. Lecz
odtąd Syn Człowieczy siedzieć będzie po prawej stronie Wszechmocy
Bożej. E. Zawołali wszyscy: T. Więc Ty jesteś Synem Bożym? E.
Odpowiedział im: + Tak. Jestem Nim. E. A oni zawołali: T. Na co nam
jeszcze potrzeba świadectwa? Sami przecież słyszeliśmy z ust Jego.
Jezus przed Piłatem
E. Teraz całe ich zgromadzenie powstało; i poprowadzili Go przed Piłata.
Tam zaczęli oskarżać Go: T. Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza
nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie
podaje za Mesjasza - Króla. E. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś
Królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział mu: + Tak, Ja Nim jestem. E.
Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: I. Nie znajduję żadnej
winy w tym człowieku. E. Lecz oni nastawali i mówili: T. Podburza lud,
szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż
dotąd. E. Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest
Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda,
odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w
Jerozolimie.
Jezus przed Herodem
Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go
ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki
znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz
Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali
i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją
strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał
do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem
bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni.
Jezus ponownie przed Piłatem
UsuńPiłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Wysokiej Rady oraz
lud i rzekł do nich: I. Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem,
że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w
Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani też Herod - bo
odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic godnego śmierci. Każę
Go więc wychłostać i uwolnię.
Jezus odrzucony przez swój naród
E. A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc
wszyscy razem: T. Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza! E. Był on
wtrącony do więzienia za jakiś rozruch powstały w mieście i za
zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich.
Lecz oni wołali: T. Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go! E. Zapytał ich po raz
trzeci: I. Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic
zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię. E.
Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go
ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby
ich żądanie zostało spełnione. Uwolnił im tego, którego się
domagali, a który za rozruch i zabójstwo był wtrącony do więzienia;
Jezusa zaś zdał na ich wolę.
Droga krzyżowa
Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał
z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za
Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim.
Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: + Córki jerozolimskie, nie
płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto
bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona,
które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Wtedy zaczną wołać
do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z
zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym? E. Przyprowadzono
też dwóch innych - złoczyńców, aby ich z Nim stracić.
Ukrzyżowanie
Gdy przyszli na miejsce, zwane Czaszką, ukrzyżowali tam Jego i
złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz
Jezus mówił: + Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. E. Potem
rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.
Wyszydzenie na krzyżu
A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: T.
Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem,
Wybrańcem Bożym. E. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego
i podawali Mu ocet, mówiąc: T. Jeśli Ty jesteś królem żydowskim,
wybaw sam siebie. E. Był także nad Nim napis w języku greckim,
łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski.
Dobry łotr
Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: I. Czy Ty
nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas.E. Lecz drugi, karcąc go,
rzekł: I. Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz?
My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze
uczynki, ale On nic złego nie uczynił. E. I dodał: I. Jezu, wspomnij na
mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. E. Jezus mu odpowiedział: +
Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.
Śmierć Jezusa
E. Było już około godziny szóstej i mrok ogaranął całą ziemię aż
do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku
rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: +
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. E. Po tych słowach wyzionął
ducha.
UsuńPo śmierci Jezusa
Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: I.
Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy. E. Wszystkie też tłumy, które
zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, wracały
bijąc się w piersi. Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również
niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.
Pogrzeb Jezusa
Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej
Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta
żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do
Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w
płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie
był pochowany. Był to dzień Przygotowania i szabat się rozjaśniał.
Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały
grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. Po powrocie
przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały
spoczynek szabatu.