"Pogorzelisko" to nowa książka dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego. Zdumiewająca jak poprzednie, szokująca jak poprzednie, a momentami - przerażająca jak poprzednie. Po tej lekturze ponownie powraca pytanie: jak to możliwe...?
Załączam film ze spotkania autorskiego w Poznaniu, w którym dziennikarz przybliża szczegóły książki i motywy jej powstania.
Załączam film ze spotkania autorskiego w Poznaniu, w którym dziennikarz przybliża szczegóły książki i motywy jej powstania.
"Pogorzelisko"("Incendies") is a new book by investigative journalist by
Wojciech Sumliński. Amazing as his previous books, shocking as the
previous ones, and finally - terrifying as the previous ones. After reading
this book again returns the question: how is it possible
...?
I attach a video from a meeting of author in Poznan, where he tells about the details of the book and the motives of its creation.
Czytałam kilka poprzednich książek Sumlińskiego i każda z nich jest dla mnie głęboko szokująca. Dziwię się tylko, że prokuratura nic nie robi z faktami, które Sumliński przedstawia. Bo raczej nie ma opcji, by Sumliński kłamał - wtedy na pewno byłby pozwany przez tych, którzy poczuliby się 'pokrzywdzeni' ujawnieniem druzgoczącej ich prawdy, w tym przez byłego Prezydenta. Dlaczego pomimo ujawnienia zbrodniczej działalności tych ludzi, nic się z tym dalej nie dzieje? Nie mogę tego zrozumieć. M.
OdpowiedzUsuńM. ja tez nie mam odpowiedzi na postawione przez ciebie pytania. Ale mam nadzieję, że się doczekam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Sumlińskiego. Każda jego książka przeczytana.
Polecam jeszcze to:
https://www.youtube.com/watch?v=uPBtJimjY_M
Godzina słuchania, a oczy szeroko zostają otwarte.
Asia
Książkę kupiłam wczoraj i wczoraj przeczytałam jednym tchem. Polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńA przy okazji, jako uzupełnienie można sobie posłuchać spotkania autorskiego z Piotrem Wrońskim w Krakowie:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=142&v=91_-QQ9osh4
Wojciech Sumliński to najodważniejszy w Polsce dziennikarz śledczy. M.
OdpowiedzUsuńPuk, puk. Alicjo dlaczego tu taka cisza? Zaglądam codziennie i nic nie ma. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Asia
OdpowiedzUsuńWitaj Asiu. Dziękuję za troskę i za obecność tutaj.
UsuńA nowy wpis już zrobiony powyżej;) Dziękuję za mobilizację