Każda z nas ma swoją historię życia, swoją własną drogę, swoją podróż w nieznane. Nie wszytko może nam się w tej historii podoba, często droga jest wyboista, a w podróży czujemy się osamotnieni. Bywa, że wiara pcha nas do przodu, jest wiatrem w żagle i światłem rozjaśniającym mroki. Ale zdarza się, że wątpimy, że tracimy resztki nadziei i pozwalamy, by smutek królował nad nami. Może obrażamy się na Pana Boga, czujemy do Niego żal i przekonanie, że zostaliśmy skrzywdzeni. U Ani było tak:
Na każdym zakręcie czeka na nas nadzieja, w każdym zawirowaniu można dostrzec światło, a w największych samotnościach nie jesteśmy sami.
Niesamowita historia!
OdpowiedzUsuńDziewczyna przeszła swoje. Niesamowitą ma historię zycia
OdpowiedzUsuń