Kompozycja, która przynosi spokój; dźwięki, które porządkują nieład.
Czy muzyka może aż tak wiele?
Le vent, le cri - wciąż No.1 na mojej liście.
Le vent, le cri - wciąż No.1 na mojej liście.
(YouTube, Ennio Morricone, Le vent, le cri)
Niech spełniają się marzenia, niech dobro zwycięża...
Muzyka może bardzo, bardzo wiele;) Jak mnie szarpie niedobre emocje to często włączam muzykę i po prostu słucham. I przechodzi;) A Morricone pomógł już wiele razy;) Przy muzyce lubię się także modlić. Też pomaga. A ten fragment, który zamieściłaś, ma dodatkowo kapitalną (absolutnie niezwykłą) oprawę obrazkową. Jestem urzeczona podwójnie;) Madzia M.
OdpowiedzUsuń^szarpią (a nie szarpie). Literówka, przepraszam;)
UsuńDzięki Madziu za komentarz. Pozdrawiam Cie ciepło i życzę wielu pięknych chwil przy Morricone (i nie tylko)
UsuńCudowny ten utwór. SZM
OdpowiedzUsuń