Każdy z nas w głębi siebie ma swoje tajemnicze ogrody. Miejsca, do których nikt inny nie zagląda i nie ma dostępu, ale też miejsca, do których sami nie zaglądamy i nie mamy dostępu. Żyjąc szybko i myśląc szybko, nie zastanawiamy się, że są w nas przestrzenie wołające o ciszę, o spokój, o harmonię. Przestrzenie, w których trzeba spulchnić ziemię, wyrwać chwasty, przyciąć kwiaty. Ale też posłuchać szumu drzew, nacieszyć promieniami słońca, zanurzyć dłonie w krystalicznej wodzie strumienia... Adwent to dobry czas, by spróbować poszukać w sobie takich miejsc.
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić i mądrości, abym potrafiła odróżnić jedne sprawy od drugich" (por. Modlitwa o pogodę ducha).
Śliczna ta melodia;) Dzięki za refleksję i modlitwę o pogodę ducha - krótka, ale konkretna. M.
OdpowiedzUsuńMoje ogrody zaniedbane to fakt. Melodia piękna, chętnie do niej wracam.
OdpowiedzUsuńTo dla Ciebie:
Usuń"Zdumiewam się widząc jak bardzo Bogu zależy aby uwolnić mnie z jarzma mojej niewoli. On pociesza moją duszę swoim Słowem, pokazuje cel nadziei. Gdy chcę do Niego przyjść, gdy potrzebuję Jego pomocy, nie zostawia mnie bez Słowa.
Jezus widzi twoją wiarę, taką jaka ona jest i pragnie cię uleczyć z choroby ciała, z choroby ducha. Pomimo całego naszego niedowiarstwa, Jezus jest zawsze gotowy aby czynić wielkie dzieła w życiu człowieka.
On po to się narodził, aby nas zbawić. Jego wspaniałomyślność nie ma granic".
(ze strony katolik.pl)
Ania