Blog o codzienności. O historiach prawdziwych, zaobserwowanych, naszych. O sprawach ważnych, koniecznych i tych mniej istotnych. O drobiazgach tkających życie, radości z rzeczy małych, ufności nie zawsze łatwej. O pięknie, sile marzeń i zwyczajności dnia. Poszukiwaniach, pytaniach i odnajdywaniach. O sercu kobiety... Jest mi niezmiernie miło gościć Cię tutaj. Usiądź wygodnie, poczuj się dobrze, jak u siebie. Kawy czy herbaty?

niedziela, 20 grudnia 2015

Słowo Boże na niedzielę - 20.12.2015

"Oto idę, abym spełniał wolę Twoją, Boże" (Hbr 10, 7) - chciałabym tak na sto procent pójść za Tobą, Boże. Tak maksymalnie Ci zawierzyć, jeszcze mocniej zaufać, pójść za tobą i z Tobą dokądkolwiek poprowadzisz. Nie chcę się dłużej asekurować, obawiać przyszłości, oglądać wstecz. Z Tobą wszytko jest możliwe, z Tobą jest dobrze - jest tak jak ma być. Zaradź memu niedowiarstwu, mym zwątpieniom i upadkom.

"W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana.(Łk 1,39-45)




(Mi 5,1-4a)
A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z
ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie
Jego od początku, od dni wieczności. Przeto [Pan] wyda ich aż do czasu,
kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy reszta braci Jego powróci do synów
Izraela. Powstanie On i paść będzie mocą Pańską, w majestacie imienia
Pana Boga swego. Osiądą wtedy, bo odtąd rozciągnie swą potęgę aż po
krańce ziemi. A Ten będzie pokojem.

(Ps 80,2-3.15-16.18-19)
REFREN: Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

Usłysz, Pasterzu Izraela,
Ty, który zasiadasz nad cherubinami.
Wzbudź swą potęgę
i przyjdź nam z pomocą.

Powróć, Boże Zastępów,
wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl.
I chroń to, co zasadziła Twoja prawica,
latorośl, którą umocniłeś dla siebie.

Wyciągnij rękę nad mężem Twojej prawicy,
nad synem człowieczym,
którego umocniłeś w swej służbie.
Już więcej nie odwrócimy się od Ciebie,
daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili.

(Hbr 10,5-10)
Bracia: Chrystus przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie
chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie
podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę w zwoju księgi napisano o
Mnie abym spełniał wolę Twoją, Boże. Wyżej powiedział: ofiar,
darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś i nie podobały się
Tobie, choć składa się je na podstawie Prawa. Następnie powiedział:
Oto idę, abym spełniał wolę Twoją. Usuwa jedną [ofiarę], aby
ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę
ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.

(Łk 1,38)
Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa.

(Łk 1,39-45)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do
pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i
pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi,
poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił
Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś
między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże
mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego
pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości
dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła,

że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana.

13 komentarzy:

  1. "W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy" - o umiejętność wspierania tych, którzy go i mnie potrzebują

    OdpowiedzUsuń
  2. "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana" - błogosławiona bądź Maryjo

    OdpowiedzUsuń
  3. "Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie" - proszę Panie o łaskę odnowienia mojego życia i mnie samej

    OdpowiedzUsuń
  4. "Wzbudź swą potęgę
    i przyjdź nam z pomocą"
    - przyjdź Panie do mnie z Twoją pomocą. Przyjdź.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poniedziałek, 21 grudnia 2015

    (Pnp 2,8-14)
    Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po
    pagórkach. Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. Oto
    stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty. Miły mój
    odzywa się i mówi do mnie: Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i
    pójdź! Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. Na ziemi
    widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania winnic, i głos synogarlicy
    już słychać w naszej krainie. Drzewo figowe wydało zawiązki owoców i
    winne krzewy kwitnące już pachną. Powstań, przyjaciółko ma, piękna
    ma, i pójdź! Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały, w
    szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos!
    Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku.

    lub

    (So 3,14-18a)
    Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i
    wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! Oddalił Pan wyroki na ciebie,
    usunął twego nieprzyjaciela: król Izraela, Pan, jest pośród ciebie,
    nie będziesz już bała się złego. Owego dnia powiedzą Jerozolimie: Nie
    bój się, Syjonie! Niech nie słabną twe ręce! Pan, twój Bóg jest
    pośród ciebie, Mocarz - On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi
    swą miłość, wzniesie okrzyk radości, jak w dniu uroczystego święta.

    (Ps 33,2-3.11-12.20-21)
    REFREN: Pieśń nową Panu radośnie śpiewajmy

    Sławcie Pana na cytrze,
    grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
    Śpiewajcie Mu pieśń nową,
    pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie.

    Zamiary Pana trwają na wieki,
    zamysły Jego serca przez pokolenia.
    Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
    naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.

    Dusza nasza oczekuje Pana,
    On jest naszą pomocą i tarczą.
    Raduje się w Nim nasze serce,
    ufamy Jego świętemu imieniu.

    Emmanuelu, nasz Królu i prawodawco, przyjdź nas zbawić, nasz Panie i
    Boże.

    (Łk 1,39-45)
    W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do
    pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i
    pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi,
    poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił
    Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś
    między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże
    mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego
    pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości
    dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła,
    że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana.

    Komentarz

    Oto Chrystus, nasz Ukochany, nadchodzi! Woła nas na spotkanie, chce
    szeptać nam o swej miłości. Czy jednak "dusza nasza oczekuje
    Pana"? On naprawdę jest Bogiem z nami. Dlatego nie musimy się
    lękać nikogo ani niczego, bo On jest pośród nas i w nas znajduje swoją
    radość. Niech i nasze serca mocniej biją w Jego obecności, która
    przynosi nam zbawienie.

    Paweł Bieliński, "Oremus" grudzień 2001, s. 80

    OdpowiedzUsuń
  6. Wtorek, 22 grudnia 2015

    (1 Sm 1,24-28)
    Gdy Anna odstawiła Samuela od piersi, wzięła go z sobą w drogę,
    zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak
    wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze
    mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona
    wówczas: Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą,
    która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. O tego chłopca się
    modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. Oto ja
    oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany
    na własność Panu. I oddali tam pokłon Panu.

    (Ps: 1 Sm 2,1.4-8)
    REFREN: Całym swym sercem raduję się w Panu

    Raduje się me serce w Panu,
    moc moja ku Panu się wznosi.
    Rozwarły się me usta na wrogów moich,
    gdyż cieszyć się mogę Twoją pomocą.

    Łuki siłaczy się łamią,
    słabi przepasują się mocą,
    Za chleb najmują się syci, a odpoczywają głodni,
    niepłodna rodzi siedmioro,
    a więdnie bogata w dzieci.

    To Pan daje śmierć i życie,
    w grób wtrąca i zeń wywodzi.
    Pan uboży i wzbogaca,
    poniża i wywyższa.

    Z pyłu podnosi biedaka,
    z barłogu dźwiga nędzarza,
    By go wśród książąt posadzić,
    by dać mu stolicę chwały.

    Królu narodów, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka,
    którego z mułu utworzyłeś

    (Łk 1,46-56)
    Wtedy Maryja rzekła:
    Wielbi dusza moja Pana,
    i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
    Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
    Oto bowiem błogosławić mnie będą
    odtąd wszystkie pokolenia,
    gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
    Święte jest Jego imię
    a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia
    [zachowuje] dla tych, co się Go boją.
    On przejawia moc ramienia swego,
    rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.
    Strąca władców z tronu,
    a wywyższa pokornych.
    Głodnych nasyca dobrami,
    a bogatych z niczym odprawia.
    Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
    pomny na miłosierdzie swoje
    jak przyobiecał naszym ojcom
    na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.
    Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.

    Komentarz

    Jesteśmy dziś zaproszeni do tego, aby razem z Maryją uwielbiać Boga.
    Nie tylko dla Niej Bóg uczynił wielkie rzeczy - czyni je także dla
    każdego z nas, codziennie. Warto dostrzec w swoim życiu Boże dary. Nie
    poruszamy się we mgle, ale jesteśmy prowadzeni przez Boga za rękę - jak
    dzieci przez rodziców. Czasami nie widać drogi, ale On zawsze jest z
    nami. Ufność, którą w Nim pokładamy, otwiera nasze oczy na wielkie
    rzeczy, jakie On dla nas czyni, i uzdalnia nas do modlitwy dziękczynienia.

    O. Jakub Kruczek OP, "Oremus" grudzień 2003, s. 90-91

    OdpowiedzUsuń
  7. Środa, 23 grudnia 2015

    (Ml 3,1-4.23-24)
    Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem
    nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł
    Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów. Ale
    kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże?
    Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy. Usiądzie
    więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów
    Lewiego, i przecedzi ich jak złoto i srebro, a wtedy będą składać Panu
    ofiary sprawiedliwe. Wtedy będzie miła Panu ofiara Judy i Jeruzalem jak
    za dawnych dni i lat starożytnych. Oto Ja poślę wam proroka Eliasza
    przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni
    serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i
    nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem.

    (Ps 25,4-5.8-10.14)
    REFREN: Podnieście głowy, bo Zbawca nadchodzi

    Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
    naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
    Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń,
    Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

    Dobry jest Pan i prawy,
    dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
    Pomaga pokornym czynić dobrze,
    pokornych uczy dróg swoich.

    Wszystkie ścieżki Pana są pewne i pełne łaski
    dla strzegących Jego praw i przymierza.
    Bóg powierza swe zamiary tym, którzy się Go boją,
    i objawia im swoje przymierze.

    Królu narodów, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka,
    którego z mułu utworzyłeś

    (Łk 1,57-66)
    Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej
    sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie
    nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać
    dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka
    jego odpowiedziała: Nie, lecz ma otrzymać imię Jan. Odrzekli jej: Nie ma
    nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię. Pytali więc znakami jego
    ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: Jan
    będzie mu na imię. I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się
    jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach
    na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano
    o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli,
    brali to sobie do serca i pytali: Kimże będzie to dziecię? Bo istotnie
    ręka Pańska była z nim.

    Komentarz

    Ewangelia przypomina nam dzisiaj narodziny Jana Chrzciciela. Radujemy się
    wraz Elżbietą i Zachariaszem, a mimo to nie przestajemy oczekiwać. Oto
    narodził się ten, który będzie "głosem", a my czekamy na
    "Słowo". Przychodzi prorok, największy spośród narodzonych z
    niewiasty, ale już za chwilę przybędzie "Król królów i Pan
    panów". Przychodzi ten, który jest "przyjacielem
    Oblubieńca", ale oto Oblubieniec już puka do naszych drzwi...

    O. Jakub Kruczek OP, "Oremus" grudzień 2003, s. 94

    OdpowiedzUsuń
  8. Czwartek, 24 grudnia 2015

    (2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16)
    Gdy król zamieszkał w swoim domu, a Pan poskromił wokoło wszystkich
    jego wrogów, rzekł król do proroka Natana: Spójrz, ja mieszkam w
    pałacu cedrowym, a Arka Boża mieszka w namiocie. Natan powiedział do
    króla: Uczyń wszystko, co zamierzasz w sercu, gdyż Pan jest z tobą.
    Lecz tej samej nocy Pan skierował do Natana następujące słowa: Idź i
    powiedz mojemu słudze, Dawidowi: To mówi Pan: Czy ty zbudujesz Mi dom na
    mieszkanie? Zabrałem cię z pastwiska spośród owiec, abyś był władcą
    nad ludem moim, nad Izraelem. I byłem z tobą wszędzie, dokąd się
    udałeś, wytraciłem przed tobą wszystkich twoich nieprzyjaciół. Dam ci
    sławę największych ludzi na ziemi. Wyznaczę miejsce mojemu ludowi,
    Izraelowi, i osadzę go tam, i będzie mieszkał na swoim miejscu, a nie
    poruszy się więcej, a ludzie nikczemni nie będą go już uciskać jak
    dawniej. Od czasu kiedy ustanowiłem sędziów nad ludem moim izraelskim,
    obdarzyłem cię pokojem ze wszystkimi wrogami. Tobie też Pan
    zapowiedział, że ci zbuduje dom. Kiedy wypełnią się twoje dni i
    spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego,
    który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. Ja
    będę mu ojcem, a on będzie Mi synem. Przede Mną dom twój i twoje
    królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na
    wieki.

    (Ps 89,2-5.27.29)
    REFREN: Na wieki będę sławił łaski Pana

    Na wieki będę sławił łaski Pana,
    moimi ustami będę głosił Twą wierność
    przez wszystkie pokolenia.
    Albowiem powiedziałeś:
    "Na wieki ugruntowana jest łaska,"
    utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.

    "Zawarłem przymierze z moim wybrańcem,
    przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi:
    Utrwalę twoje potomstwo na wieki,
    i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia".

    On będzie wołał do Mnie: "Ty jesteś moim Ojcem,
    moim Bogiem, opoką mego zbawienia".
    Na wieki zachowam dla niego łaskę,
    i trwałe będzie moje z nim przymierze.

    Wschodzie, blasku światła wiecznego i słońce sprawiedliwości, przyjdź
    i oświeć siedzących w ciemnościach i mroku śmierci.

    (Łk 1,67-79)
    Zachariasza ojciec Jana został napełniony Duchem Świętym i prorokował,
    mówiąc: Niech będzie uwielbiony Pan, Bóg Izrael, że nawiedził lud
    swój i wyzwolił go, i moc zbawczą nam wzbudził w domu sługi swego,
    Dawida: jak zapowiedział to z dawien dawna przez usta swych świętych
    proroków, że nas wybawi od nieprzyjaciół i z ręki wszystkich, którzy
    nas nienawidzą; że miłosierdzie okaże ojcom naszym i wspomni na swoje
    święte Przymierze na przysięgę, którą złożył ojcu naszemu,
    Abrahamowi, że nam użyczy tego, iż z mocy nieprzyjaciół wyrwani bez
    lęku służyć Mu będziemy w pobożności i sprawiedliwości przed Nim po
    wszystkie dni nasze. A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się
    będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; Jego ludowi dasz
    poznać zbawienie [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów, dzięki
    litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce
    nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, o w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
    aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju.

    Wigilia Bożego Narodzenia naznaczona jest atmosferą oczekiwania. W nocy
    zabrzmi radosny głos oznajmiający narodziny Zbawiciela. Najlepszym
    przygotowaniem do spotkania z Tym, który nadchodzi, by swój lud
    nawiedzić i wyzwolić, jest modlitwa uwielbienia. Zanosił ją do Boga
    Zachariasz, wiedząc o bliskim już przyjściu Mesjasza. Dziś wysławiajmy
    Boga wraz z nim - niech modlitwa będzie drogą, która poprowadzi nas do
    spotkania z Panem.

    O. Jakub Kruczek OP, "Oremus" grudzień 2003, s. 97

    OdpowiedzUsuń
  9. Piątek, 25 grudnia 2015

    Narodzenie Pańskie

    msza o świcie:

    (Iz 62,11-12)
    Oto co Pan obwieszcza wszystkim krańcom ziemi: Mówcie do Córy
    Syjońskiej: Oto twój Zbawca przychodzi. Oto Jego nagroda z Nim idzie i
    zapłata Jego przed Nim. Nazywać ich będą "Ludem Świętym",
    "Odkupionymi przez Pana". A tobie dadzą miano:
    "Poszukiwane", "Miasto nie opuszczone".

    (Ps 97,1.6.11-12)
    REFREN: Światło zabłyśnie, bo Pan się narodził

    Pan króluje, wesel się ziemio,
    radujcie się liczne wyspy!
    Jego sprawiedliwość rozgłaszają niebiosa,
    a wszystkie ludy widzą Jego chwałę.

    Światło wschodzi dla sprawiedliwego
    i radość dla ludzi prawego serca.
    Radujcie się w Panu sprawiedliwi
    i sławcie Jego święte imię.

    (Tt 3,4-7)
    Gdy ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi,
    nie ze względu na spórawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z
    miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w
    Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa,
    Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w
    nadziei dziedzicami życia wiecznego.

    (Łk 2,14)
    Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których ma
    upodobanie.

    (Łk 2,15-20)
    Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do
    siebie: Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym
    nam Pan oznajmił. Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję,
    Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o
    tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to
    słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja
    zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze
    wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i
    widzieli, jak im to było powiedziane.

    Kiedy wraz z pasterzami stajemy przy żłóbku, doświadczamy wzruszenia,
    ale na tym nie można poprzestać. Duchowość budowana na uczuciach jest
    zmienna i nietrwała. Razem z Maryją zachowujmy w swoim sercu tajemnicę
    Chrystusa i nieustannie rozważajmy Boże dzieła. Bóg ze względu na nas
    nawet swego Syna nie oszczędził. W Nim powołuje nas, abyśmy stali się
    dziećmi Bożymi i uczestniczyli w życiu Trójcy Przenajświętszej.

    O. Jakub Kruczek OP, "Oremus" grudzień 2003, s. 110

    OdpowiedzUsuń
  10. msza w dzień:

    (Iz 52,7-10)
    O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który
    ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który
    mówi do Syjonu: Twój Bóg zaczął królować. Głos! Twoi strażnicy
    podnoszą głos, razem wznoszą okrzyki radosne, bo oglądają na własne
    oczy powrót Pana na Syjon. Zabrzmijcie radosnym śpiewaniem, wszystkie
    ruiny Jeruzalem! Bo Pan pocieszył swój lud, odkupił Jeruzalem. Pan
    obnażył już swe ramię święte na oczach wszystkich narodów; i
    wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga.

    (Ps 98,1-6)
    REFREN: Ziemia ujrzała swego Zbawiciela

    Śpiewajcie Panu pieśń nową,
    albowiem uczynił cuda.
    Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
    i święte ramię Jego.

    Pan okazał swoje zbawienie,
    na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
    Wspomniał na dobroć i wierność swoją
    dla domu Izraela.

    Ujrzały wszystkie krańce ziemi
    zbawienie Boga naszego.
    Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
    cieszcie się, weselcie i grajcie.

    Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry,
    przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
    Przy trąbach i przy dźwięku rogu,
    na oczach Pana i Króla się radujcie.

    (Hbr 1,1-6)
    Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez
    proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego
    to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył
    wszechświat. Ten /Syn/, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem
    Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy
    oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach.
    On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od
    nich imię. Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Ty
    jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził? I znowu: Ja będę Mu Ojcem, a
    On będzie Mi Synem. Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat,
    powie: Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!

    Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie narody, oddajcie pokłon Panu,
    bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.

    (J 1,1-18)
    Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
    Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego
    nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było
    światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność
    jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga Jan mu
    było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o
    Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on
    światłością, lecz /posłanym/, aby zaświadczyć o Światłości. Była
    Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat
    przychodzi. Na świecie było /Słowo/, a świat stał się przez Nie, lecz
    świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie
    przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się
    stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego którzy ani z
    krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A
    Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego
    chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i
    prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: Ten był, o
    którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie
    godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Z Jego pełności wszyscyśmy
    otrzymali - łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez
    Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt
    nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o
    Nim/ pouczył.

    Słowa ludzkie tak często są puste, niejednokrotnie naznaczone gniewem.
    Czasami służą budowaniu więzi z innymi ludźmi, innym razem ranią i
    burzą. Chrystus - Słowo Boże jest Słowem życia i miłości. Ma moc z
    niczego powołać do istnienia, przywrócić do życia to, co obumarło.
    Jest Słowem prawdy. To Słowo "stało się ciałem i zamieszkało
    między nami". Rozpoznając w Nim prawdziwego Boga, poznajemy też
    człowieka, jego prawdziwą godność i ostateczne powołanie.

    O. Jakub Kruczek OP, "Oremus" grudzień 2003, s. 114

    OdpowiedzUsuń
  11. Sobota, 26 grudnia 2015

    Drugi dzień w oktawie Narodzenia Pańskiego, święto św. Szczepana,
    pierwszego męczennika

    (Dz 6,8-10;7,54-60)
    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu.
    Niektórzy zaś z synagogi, zwanej /synagogą/ Libertynów i
    Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji
    i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać
    mądrości i Duchowi, z którego /natchnienia/ przemawiał. Gdy usłyszeli
    to, co mówił zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A
    on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i
    Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna
    Człowieczego, stojącego po prawicy Boga. A oni podnieśli wielki krzyk,
    zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza
    miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp
    młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił
    się: Panie Jezu, przyjmij ducha mego! A gdy osunął się na kolana,
    zawołał głośno: Panie, nie poczytaj im tego grzechu. Po tych słowach
    skonał.

    (Ps 31,3-4.6.8.16-17)
    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 118,26-27)
    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie! Pan jest Bogiem i daje
    nam, światło.

    (Mt 10,17-22)
    Jezus powiedział do swoich Apostołów: Miejcie się na baczności przed
    ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was
    biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego
    powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się
    o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane,
    co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego
    będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna;
    dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie
    w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do
    końca, ten będzie zbawiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz:
      "WIERZYĆ MIŁOŚCI

      Na wieki będę opiewał łaski Twoje, Panie, Twoją najmiłosierniejszą
      miłość (Ps 89, 2)

      "Bóg jest miłością!" (1 J 4, 16). Skarb zamknięty w tych
      słowach Pisma świętego jest niezmierzony, ale Bóg go otwiera i objawia
      temu, kto w pełni oddaje się kontemplacji Słowa wcielonego. Dopóki się
      nie zrozumie, że Bóg jest miłością nieskończoną, życzliwością
      bezgraniczną, która się oddaje i obejmuje wszystkich ludzi, aby im
      udzielić swego dobra, swego szczęścia, dopóty życie duchowe pozostaje
      w zarodku, bo nie rozwinęło się jeszcze albo nie pogłębiło. Dopiero
      kiedy chrześcijanin oświecony światłem Ducha Świętego wnika w
      tajemnicę boskiej miłości, jego życie wewnętrzne staje się głębsze,
      dojrzewa.

      Trudno lepiej zrozumieć nieskończoną miłość Boga, jak wtedy, kiedy
      zbliżamy się do nędznego żłóbka, w którym spoczywa On, stawszy się
      dla nas człowiekiem. Jezus, Słowo, Słowo Ojca, mówi wszystkim i
      każdemu z osobna to wielkie słowo: Bóg cię miłuje!

      Człowiek przymioty i właściwości Boga poznaje przez przyjęcie
      wzniosłych tajemnic Boga-Człowieka, poucza św. Jan od Krzyża (P.d. 37,
      2); wśród nich pierwszą jest zawsze miłość, która stanowi istotę
      Boga. Z miłosnej i milczącej kontemplacji Dzieciątka Jezus rodzi się w
      nas głęboki i przenikliwy zmysł nieskończonej Miłości, który
      sprawia, że nie tylko wierzymy, ale również do pewnego stopnia
      odczuwamy, że Bóg nas miłuje. Wola przyjmuje wówczas bez zastrzeżeń
      to, czego naucza wiara, przyjmuje to z miłością i ze wszystkich sił, a
      wtedy i dusza poczyna wierzyć niezachwianie nieskończonej Miłości. Bóg
      jest miłością. Kiedy ta podstawowa prawda całego chrześcijańskiego
      życia przeniknie całkowicie serce, wtedy dopiero chrześcijanin ją
      przeżywa, odczuwa, niemal jej dotyka w swoim Bogu wcielonym. Kto tak
      wierzy Miłości nieskończonej, odda się jej bez zastrzeżeń i
      całkowicie.

      Tak wierzył i tak się oddał pierwszy męczennik Szczepan, którego
      dzisiaj Kościół wspomina, pragnąc ukazać swoim synom najbardziej
      autentyczną odpowiedź na miłość Boga: męczeństwo podjęte dla
      dochowania wiary Temu, kto przyszedł nas zbawić.

      - Ty, Boże wieczny... zstąpiłeś z wielkiej wysokości Twojego Bóstwa
      aż do błota naszego człowieczeństwa, albowiem niskość rozumu mojego
      nie mogła ani pojąć, ani oglądać Twojej wyniosłości. Abym ja z moją
      nędzą mogła oglądać Twoją wielkość, stałeś się Dzieciątkiem
      zamykając wielkość Twojego Bóstwa w nędzy naszego człowieczeństwa. W
      ten sposób ukazałeś się nam w Słowie, Jednorodzonym Synu Twoim; w ten
      sposób poznałam Ciebie, o przepaści Miłości!... zawstydź się,
      zawstydź się, ślepe stworzenie tak uczczone i wyniesione przez swego
      Boga, że nie pojmujesz, iż Bóg w swojej niewysłowionej miłości
      zstąpił z wysokości Bóstwa, zstąpił do niskości błota twojego
      człowieczeństwa, abyś ty poznała Go w sobie... o Miłości niepojęta,
      o Miłości niewysłowiona, co Mu powiesz ty, duszo moja? Powiem Tobie,
      Ojcze przedwieczny, błagając Cię, najłaskawszy Boże, że Ty nas
      karmisz, wszystkie swoje sługi, ogniem Twojej miłości (św. Katarzyna ze
      Sieny).

      - O Panie mój, jak źle używamy Twoich dobrodziejstw! By nam dać poznać
      miłość, jaką masz ku nam, uciekasz się do rozmaitych środków i
      sposobów, a my niewiele znając Twoją miłość, nie zważamy na nic. Nic
      przyzwyczajeni do tego ćwiczenia, pozwalamy, aby nasze myśli błądziły,
      gdzie chcą, nic troszcząc się o pogłębienie wielkich tajemnic, jakie
      Duch Święty zamknął w Twoich słowach... Zdumiewam się, odchodząc
      niemal od siebie, rozważając miłość, jaką Ty, Boże mój, masz ku
      nam, mimo że wiesz, jacy jesteśmy. Ona jest tak wielka, że słowa,
      którymi ją objawiasz, nic wydają mi się bynajmniej przesadne, gdyż
      gorętszą nam pokazałeś przez swoje dzieła (św. Teresa od Jezusa:
      Myśli 1, 4. 7).

      O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
      Żyć Bogiem, t. I, str. 158"

      Usuń
  12. Niedziela, 27 grudnia 2015

    Niedziela Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa

    (Syr 3,2-6.12-14)
    Pan uczcił ojca przez dzieci, a prawa matki nad synami utwierdził. Kto
    czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby
    skarby gromadził. Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci, a w
    czasie modlitwy swej będzie wysłuchany. Kto szanuje ojca, długo żyć
    będzie, a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce: Synu,
    wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu. A jeśliby
    nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć
    jesteś w pełni sił. Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w
    zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka u ciebie.

    (Ps 128,1-5)
    REFREN: Błogosławiony, kto się boi Pana

    Błogosławiony każdy, kto się boi Pana,
    kto chodzi Jego drogami.
    Bo z pracy rąk swoich będziesz pożywał,
    szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.

    Małżonka twoja jak płodny szczep winny
    we wnętrzu twojego domu.
    Synowie twoi jak sadzonki oliwki
    dokoła twojego stołu.

    Oto takie błogosławieństwo dla męża,
    który boi się Pana.
    Niechaj cię Pan błogosławi z Syjonu,
    oglądaj pomyślność Jeruzalem przez całe swe życie.

    (Kol 3,12-21)
    Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w
    serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość,
    znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś
    zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś
    wszystko /przyobleczcie/ miłość, która jest więzią doskonałości. A
    sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też
    zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni! Słowo
    Chrystusa niech w was przebywa z /całym swym/ bogactwem: z wszelką
    mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny,
    pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych
    sercach. I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko
    /czyńcie/ w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego. Żony
    bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu. Mężowie, miłujcie
    żony i nie bądźcie dla nich przykrymi! Dzieci, bądźcie posłuszne
    rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu. Ojcowie, nie
    rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha.

    (Kol 3,15-16)
    Sercami waszymi niech rządzi Chrystusowy pokój, Słowo Chrystusa niech w
    was przebywa z całym swym bogactwem.

    (Łk 2,41-52)
    Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał
    lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po
    skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie
    zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie
    pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
    Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po
    trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między
    nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś,
    którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i
    odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do
    Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca
    szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy
    nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni
    jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i
    wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie
    wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w
    mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

    OdpowiedzUsuń