Blog o codzienności. O historiach prawdziwych, zaobserwowanych, naszych. O sprawach ważnych, koniecznych i tych mniej istotnych. O drobiazgach tkających życie, radości z rzeczy małych, ufności nie zawsze łatwej. O pięknie, sile marzeń i zwyczajności dnia. Poszukiwaniach, pytaniach i odnajdywaniach. O sercu kobiety... Jest mi niezmiernie miło gościć Cię tutaj. Usiądź wygodnie, poczuj się dobrze, jak u siebie. Kawy czy herbaty?

wtorek, 26 kwietnia 2016

Opowiedzmy jego historię światu

W nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Witold Pilecki uciekł z KL Auschwitz. Trafił tam dobrowolnie w 1940 r. w celu zdobycia informacji o niemieckich zbrodniach. Po ucieczce rotmistrz Pilecki zabiegał o podjęcie przez polskie podziemie akcji zbrojnej w obozie.

Rotmistrz Pilecki, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej (TAP) powstałej w okupowanej przez Niemców Warszawie, był autorem planu zdobycia materiałów wywiadowczych na temat tworzonych przez III Rzeszę obozów koncentracyjnych. Bezpośrednim powodem, dla którego polski konspirator zamierzał dostać się do KL Auschwitz, była rosnąca liczba aresztowań wśród żołnierzy TAP oraz informacje o zbrodniczych działaniach Niemców. By dostać się do obozu 19 września 1940 r. Pilecki wszedł w „kocioł” podczas łapanki na warszawskim Żoliborzu. Został zatrzymany w kamienicy na ul. Wojska Polskiego 40. Podając się za Tomasza Serafińskiego - ukrywającego się polskiego żołnierza - został wywieziony do Auschwitz. Za drutami obozowymi znalazł się w nocy z 20 na 21 września 1940 r. Otrzymał numer 4859. Mimo nieludzkich warunków, chorób, Pilecki ps. Serafiński zbierał i przekazywał materiały wywiadowcze przez wypuszczanych na wolność więźniów. To on przygotował pierwszą tajną notę na temat ludobójstwa w Auschwitz. Pilecki zorganizował w obozie Związek Organizacji Wojskowych (ZOW). Więźniowie, głównie byli żołnierze WP, tworzyli tzw. piątki. Każda taka grupa rozbudowywała swoją siatkę konspiracyjną, nie wiedząc nic o istnieniu innych „piątek”. Był to oryginalny pomysł Pileckiego. Później ZOW był budowany na wzór organizacji wojskowych. Jego dowódcą został płk Kazimierz Heilman-Rawicz z ZWZ-AK. ZOW - wedle zamysłu Pileckiego - miał przygotować powstanie w obozie. (Źródło i ciąg dalszy: tutaj).

(Fot.tutaj)

2 komentarze:

  1. Cześć i chwała bohaterom!!! Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Alu, dobrze, że propagujesz pamięć o bohaterach narodowych. Piękny jest też widok nadchodzącego młodego pokolenia, które idzie mając na ustach i w sercu pamięć o Pileckim. Aż wstyd pomyśleć, że o Pileckim dowiedziałam się od tej wspaniałej młodzieży. Zuzia

    OdpowiedzUsuń