Blog o codzienności. O historiach prawdziwych, zaobserwowanych, naszych. O sprawach ważnych, koniecznych i tych mniej istotnych. O drobiazgach tkających życie, radości z rzeczy małych, ufności nie zawsze łatwej. O pięknie, sile marzeń i zwyczajności dnia. Poszukiwaniach, pytaniach i odnajdywaniach. O sercu kobiety... Jest mi niezmiernie miło gościć Cię tutaj. Usiądź wygodnie, poczuj się dobrze, jak u siebie. Kawy czy herbaty?

piątek, 26 lutego 2016

Sałatka brokułowa i spotkanie pod znakiem perły

To jedna z moich ulubionych. Zawsze wychodzi, zawsze smakuje, zawsze wygląda. Przygotowana specjalnie na jutrzejsze perłowe spotkanie. Perłowe, bo w wyjątkowym gronie i z prawdziwymi perłami. Kobietami-perłami. Tymi samymi, które w maju 2012 roku tak bardzo zainspirowały i zmobilizowały do stworzenia 'czegoś' nowego, 'czegoś' innego, innowacyjnego. Wspólnie zaczynałyśmy tworzyć wówczas Dzielne Niewiasty - projekt o kobiecie i dla kobiety; projekt, który powstawał w kontekście wybrania i umiłowania jej przez Stwórcę oraz powołania do pełnienia w świecie roli wyjątkowej i misji, której tylko ona sprostać może. Dziś Dzielne Niewiasty naturalną koleją losu podążają swoją własną drogą i pod patronatem nowych osób. Ale relacje, które udało nam się zbudować podczas tamtych pionierskich działań, przetrwały do dzisiaj i są ogromnym skarbem. Z radosnym sercem dziękuję dobremu Bogu, że moje życie znaczy takimi perłami.

A wracając do sałatki podaję składniki (fotorelacja poniżej): 1 brokuł, 1 papryka czerwona, 1 ser feta, 1 cebula czerwona, 5 jajek sól, pieprz. Sos: 3 łyżki jogurtu greckiego, 1 łyżka majonezu, sok z połowy cytryny, 1 łyżka miodu, 2-3 ząbki czosnku. Wykonanie: brokuła wrzucamy do gotującej lekko osolonej wody i gotujemy 5 minut, a następnie dzielimy na małe różyczki. Jajka gotujemy na twardo i dzielimy na ćwiartki (lub ósemki). W salaterce układamy kolejno: paprykę, ser feta, cebulę, brokuła i jajko. Wszystko zalewamy sosem wykonanym z jogurtu, majonezu, cytryny, miodu i czosnku. Całość można posypać ziarnem słonecznika lub płatkami migdałów (przysmażone na patelni na złoty kolor).

Fot.AJ














15 komentarzy:

  1. Ja do tej sałatki dodaje jeszcze pomidory. Najczęściej koktajlówki, bo ładnie wyglądają;) A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się A., pomidorki w tej sałatce komponują się świetnie, zarówno kolorystycznie jak i smakowo. Z tym, że o tej porze roku pomidor to tablica Mendelejewa jeśli chodzi o skład, dlatego w zimie nie korzystam z jego dobrodziejstwa;)

      Usuń
    2. No tak masz rację - skład pomidorków (choć pewnie nie tylko pomidorków) pozostawia na pewno wiele do życzenia. Ja w sumie też nie kupuję pomidorów w zimie, ale czasem mi się to zdarzy. "Pomidorowa tablica Mendelejewa" jednak daje mi do myślenia;) A.

      Usuń
    3. Brokuły są super - sycące a do tego mało kaloryczne :)
      A ja też mam pewien pomysł na brokuły :)
      Mój przepis na sałatkę brokułową: ugotowany brokuł podzielony na małe różyczki, ser feta pokrojony w kostkę, do tego płatki migdałów posypane po wierzchu (jesli nie ma migdałów można zamienić na słonecznik, ale mi osobiście z migdałami lepiej smakuje) - całość skropiona dobrą oliwą z oliwek i ot cała sałatka :)
      Nie trzeba solić, bo feta jest słona.
      Pozdrawiam
      M.

      Usuń
    4. Wersja minimalistyczna. Super. Da się zrobić na szybko. Dzięki M.

      Usuń
  2. Sałatka apetyczna, aż chce się jeść;) - zdjęcia dużo jednak dają.

    A co do DN Alicjo, to jak napisałaś idą sobie swoją drogą, ale mam wrażenie, że to już nie jest ta sama droga co Twoich czasów. Naprawdę szkoda, że te zmiany zaszły (nie wiem czy wiesz ale z miesiąca na miesiąc jest nas coraz mniej na sobotnich spotkaniach).

    OdpowiedzUsuń
  3. Brukuły pod każdą postacią są pyszne i wartościowe :)

    A jeszcze co do powyższego zdania o DN, to i ja chciałabym dopisać że droga DN pomimo zmiany "opieki osób prowadzących" jest wciąż jedna.. jedna idea i cel spotkań z Panem i innymi kobietami.. Liczebność może spadła, ale ważne jest to, że wciąż przychodzą nowe osoby i Panu Chwała z to :) Czekamy Alicjo kiedy i TY się również pojawisz na spotkaniu jak obiecałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tez i wniosków powyższych dwóch komentarzy nie odnoszę się, ponieważ nie są podpisane (wielokrotnie na tym blogu o to prosiłam). Proszę wybaczyć, ale nie mam potrzeby uczestniczenia w anonimowej polemice.

      Dodam jedynie, że dzieło Dzielnych Niewiast było, jest i na pewno nadal pozostanie głęboko w moim sercu, myślach i modlitwach. Bogu i Maryi powierzam jego przyszłość, jego odpowiedzialnych i wszystkie uczestniczki comiesięcznych spotkań. Niech dobry Bóg Wam obficie błogosławi i zaspokaja najgłębsze potrzeby serca.

      Usuń
  4. "Z radosnym sercem dziękuję dobremu Bogu, że moje życie znaczy takimi perłami" - ja też Ci Panie Boże dziękuję za wszystkie osoby i relacje w moim życiu, które mogę nazwać "perłami". Chwała Panu! A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ładne foto:) Zachęcające do działania. Bożenka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To działaj Bożenko;) I daj znać jak Ci smakuje.

      Usuń
  6. A jak się Wam spotkanie udało? (spotkanie, które tak pięknie nazwałaś "spotkaniem pod znakiem perły" - poezja;) Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było cudownie;) Choć jak zwykle za krótko.

      Usuń
  7. Sałatka pychota!!! Ten miodzik dodany do sosu robi robotę;)

    OdpowiedzUsuń