Blog o codzienności. O historiach prawdziwych, zaobserwowanych, naszych. O sprawach ważnych, koniecznych i tych mniej istotnych. O drobiazgach tkających życie, radości z rzeczy małych, ufności nie zawsze łatwej. O pięknie, sile marzeń i zwyczajności dnia. Poszukiwaniach, pytaniach i odnajdywaniach. O sercu kobiety... Jest mi niezmiernie miło gościć Cię tutaj. Usiądź wygodnie, poczuj się dobrze, jak u siebie. Kawy czy herbaty?

niedziela, 29 maja 2016

Łk 7,7

"Lecz powiedz słowo, a mój sługa odzyska zdrowie"

***

"But only speak the word, and let my servant be healed"

9 komentarzy:

  1. Niedziela, 29 maja 2016

    IX niedziela zwykła

    (1 Krl 8,41-43)
    Po poświęceniu świątyni Salomon tak się modlił: "Cudzoziemca,
    który nie jest z Twego ludu, Izraela, a jednak przyjdzie z dalekiego kraju
    przez wzgląd na Twe imię (bo będzie słychać o Twoim wielkim imieniu i
    o Twojej mocnej ręce i wyciągniętym ramieniu), gdy przyjdzie i będzie
    się modlić w tej świątyni, Ty w niebie, miejscu Twego przebywania,
    wysłuchaj i uczyń to wszystko, o co ten cudzoziemiec będzie do Ciebie
    wołać. Niech wszystkie narody ziemi poznają Twe imię dla nabrania
    bojaźni przed Tobą za przykładem Twego ludu, Izraela. Niech też
    wiedzą, że Twoje imię zostało wezwane nad tą świątynią, którą
    zbudowałem".

    (Ps 117 (116),1-2)
    REFREN: Całemu światu głoście Ewangelię.

    Chwalcie Pana wszystkie narody,
    wysławiajcie Go wszystkie ludy,
    bo potężna nad nami Jego łaska,
    a wierność Pana trwa na wieki.

    (Ga 1,1-2.6-10)
    Paweł, apostoł nie z ludzkiego ustanowienia czy zlecenia, lecz z
    ustanowienia Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który Go wskrzesił z martwych,
    i wszyscy bracia, którzy są przy mnie, do Kościołów Galacji: Nadziwić
    się nie mogę, że tak szybko chcecie od tego, który was łaską
    Chrystusa powołał, przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii
    nie ma; są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i
    którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet
    my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam
    głosiliśmy, niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a
    teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej,
    którą od nas otrzymaliście, niech będzie przeklęty! A zatem teraz: czy
    zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się
    przypodobać? Gdybym jeszcze teraz ludziom chciał się przypodobać, nie
    byłbym sługą Chrystusa.

    (J 3,16)
    Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodnego; każdy, kto
    w Niego wierzy, ma życie wieczne.

    (Łk 7,1-10)
    Gdy Jezus dokończył swoich mów do ludu, który się przysłuchiwał,
    wszedł do Kafarnaum. Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego
    ceniony, chorował i bliski był śmierci. Skoro setnik posłyszał o
    Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby
    przyszedł i uzdrowił mu sługę. Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go
    usilnie: "Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył, mówili, kocha
    bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę". Jezus przeto
    wybrał się z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do
    Niego przyjaciół z prośbą: "Panie, nie trudź się, bo nie jestem
    godzien, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się
    za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie
    uzdrowiony. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy.
    Mówię temu: >Idź< - a idzie; drugiemu: >Chodź< - a
    przychodzi; a mojemu słudze: >Zrób to< - a robi". Gdy Jezus to
    usłyszał, zadziwił się i zwracając się do tłumu, który szedł za
    Nim, rzekł: "Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w
    Izraelu". A gdy wysłani wrócili do domu, zastali sługę zdrowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poniedziałek, 30 maja 2016

    (2 P 1,1-7)
    Szymon Piotr, sługa i apostoł Jezusa Chrystusa, do tych, którzy dzięki
    sprawiedliwości Boga naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, otrzymali
    wiarę równie godną czci jak i nasza: Łaska wam i pokój niech będą
    udzielone obficie przez poznanie Boga i Jezusa, Pana naszego! Tak samo
    Boska Jego wszechmoc udzieliła nam tego wszystkiego, co się odnosi do
    życia i pobożności, przez poznanie Tego, który powołał nas swoją
    chwałą i doskonałością. Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i
    największe obietnice, abyście się przez nie stali uczestnikami Boskiej
    natury, gdy już wyrwaliście się z zepsucia /wywołanego/ żądzą na
    świecie. Dlatego też właśnie wkładając całą gorliwość, dodajcie
    do wiary waszej cnotę, do cnoty poznanie, do poznania powściągliwość,
    do powściągliwości cierpliwość, do cierpliwości pobożność, do
    pobożności przyjaźń braterską, do przyjaźni braterskiej zaś
    miłość.

    (Ps 91,1-2.14-16)
    REFREN: Tobie, mój Boże, ufam całym sercem

    Kto się w opiekę oddał Najwyższemu
    mieszka w cieniu Wszechmocnego,
    mówi do Pana: "Tyś moją ucieczką i twierdzą,
    Boże mój, któremu ufam".

    "Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie,
    osłonię go, bo poznał moje imię.
    Będzie Mnie wzywał,
    a Ja go wysłucham.

    I będę z nim w utrapieniu,
    wyzwolę go i sławą obdarzę.
    Nasycę go długim życiem
    i ukażę mu moje zbawienie".

    (Ap 1,5a)
    Jezu Chryste, jesteś Świadkiem wiernym, Pierworodnym umarłych;
    umiłowałeś nas i przez Krew swoją uwolniłeś nas od naszych grzechów.

    (Mk 12,1-12)
    Jezus zaczął mówić w przypowieściach: Pewien człowiek założył
    winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W
    końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. W odpowiedniej porze
    posłał do rolników sługę, by odebrał od nich część należną z
    plonów winnicy. Ci chwycili go, obili i odesłali z niczym. Wtedy posłał
    do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli.
    Posłał jeszcze jednego, tego zabili. I posłał wielu innych, z których
    jednych obili, drugich pozabijali. Miał jeszcze jednego, ukochanego syna.
    Posłał go jako ostatniego do nich, bo sobie mówił: Uszanują mojego
    syna. Lecz owi rolnicy mówili nawzajem do siebie: to jest dziedzic.
    Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze. I chwyciwszy, zabili go
    i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i
    wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w
    Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się
    głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w oczach naszych. I starali
    się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim
    powiedział tę przypowieść. Zostawili więc Go i odeszli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czwartek, 2 czerwca 2016

    Wspomnienie św. Bonifacego, biskupa i męczennika

    (2 Tm 2,8-15)
    Pamiętaj na Jezusa Chrystusa, potomka Dawida! On według Ewangelii mojej
    powstał z martwych. Dla niej znoszę niedolę aż do więzów jak
    złoczyńca; ale słowo Boże nie uległo skrępowaniu. Dlatego znoszę
    wszystko przez wzgląd na wybranych, aby i oni dostąpili zbawienia w
    Chrystusie Jezusie razem z wieczną chwałą. Nauka to zasługująca na
    wiarę: Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć
    będziemy. Jeśli trwamy w cierpliwości, wespół z Nim też królować
    będziemy. Jeśli się będziemy Go zapierali, to i On nas się zaprze.
    Jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się
    zaprzeć siebie samego. To wszystko przypominaj, dając świadectwo w
    obliczu Boga, byś nie walczył o same słowa, bo to się na nic nie
    przyda, [wyjdzie tylko] na zgubę słuchaczy. Dołóż starania, byś sam
    stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi
    wstydu, trzymając się prostej linii prawdy.

    (Ps 25,4-5.8-10.14)
    REFREN: Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami

    Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
    naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
    Prowadź mnie w prawdzie Twych pouczeń,
    Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

    Dobry jest Pan i prawy,
    dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
    Pomaga pokornym czynić dobrze,
    uczy pokornych dróg swoich.

    Wszystkie ścieżki Pana są pewne i pełne łaski
    dla strzegących Jego praw i przymierza.
    Bóg powierza swe zamiary tym, którzy się Go boją,
    i objawia im swoje przymierze.

    (Ps 119,34)
    Ucz mnie przestrzegać Twojego Prawa i zachowywać je całym sercem.

    (Mk 12,28b-34)
    Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: Które
    jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Jezus odpowiedział: Pierwsze jest:
    Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana,
    Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim
    umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego
    bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych.
    Rzekł Mu uczony w Piśmie: Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś
    powiedział, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go
    całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak
    siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary.
    Jezus widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: Niedaleko
    jesteś od królestwa Bożego. I nikt już nie odważył się więcej Go
    pytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piątek, 3 czerwca 2016

    Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa

    (Ez 34,11-16)
    To mówi Pan Bóg: Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o
    nie pieczę. Jak pasterz dokonuje przeglądu swojej trzody, wtedy gdy
    znajdzie się wśród rozproszonych owiec, tak Ja dokonam przeglądu moich
    owiec i uwolnię je ze wszystkich miejsc, dokąd się rozproszyły w dni
    ciemne i mroczne. Wyprowadzę je spomiędzy narodów i zgromadzę je z
    krajów, sprowadzę je z powrotem do ich ziemi i paść je będę na
    górach izraelskich, w dolinach i we wszystkich zamieszkałych miejscach
    kraju. Na dobrym pastwisku będę je pasł, na wyżynach Izraela ma być
    ich pastwisko. Wtedy będą one leżały na dobrym pastwisku, na tłustym
    pastwisku paść się będą na górach izraelskich. Ja sam będę pasł
    moje owce i Ja sam będę je układał na legowisko - wyrocznia Pana Boga.
    Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną
    opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę
    pasł sprawiedliwie.

    (Ps 23,1-6)
    REFREN: Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego

    Pan jest moim pasterzem,
    niczego mi nie braknie.
    Pozwala mi leżeć
    na zielonych pastwiskach.

    Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
    orzeźwia moją duszę.
    Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
    przez wzgląd na swoją chwałę.

    Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
    zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
    Kij Twój i laska pasterska
    są moją pociechą.

    Stół dla mnie zastawiasz
    na oczach mych wrogów.
    Namaszczasz mi głowę olejkiem,
    a kielich mój pełny po brzegi.

    Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
    przez wszystkie dni mego życia
    i zamieszkam w domu Pana
    po najdłuższe czasy.

    (Rz 5,5-11)
    Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego,
    który został nam dany. Chrystus bowiem umarł za nas, jako za
    grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy [jeszcze] byli bezsilni. A
    [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z
    największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego
    odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją
    miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli
    jeszcze grzesznikami. Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od
    karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni.
    Jeżeli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem
    przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej, będąc już pojednani,
    dostąpimy zbawienia przez Jego życie. I nie tylko to - ale i chlubić
    się możemy w Bogu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego
    teraz uzyskaliśmy pojednanie.

    (J 10,14)
    Ja jestem dobrym Pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają

    lub

    (Mt 11,29ab)
    Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i
    pokorny sercem.

    (Łk 15,3-7)
    Jezus opowiedział faryzeuszom i uczonym w Piśmie następującą
    przypowieść: Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie
    zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za
    zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na
    ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im:
    Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła. Powiadam
    wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika,
    który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu
    sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z ciepłymi pozdrowieniami dla Alicji od...;)
    https://youtu.be/-TGKJ9MgCOQ

    OdpowiedzUsuń
  6. Sobota, 4 czerwca 2016

    Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny

    (Iz 61,9-11)
    Plemię narodu mego będzie znane wśród narodów i między ludami ich
    potomstwo. Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są szczepem
    błogosławionym Pana. Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się
    w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem
    sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę
    strojną w swe klejnoty. Zaiste, jak ziemia wydaje swe plony, jak ogród
    rozplenia swe zasiewy, tak Pan Bóg sprawi, że się rozpleni
    sprawiedliwość i chwała wobec wszystkich narodów.

    (2Sm 2,1.4-8)
    REFREN: Całym swym sercem raduję się w Panu.

    Raduje się me serce w Panu,
    moc moja dzięki Panu się wznosi,
    rozwarły się me usta na wrogów moich,
    gdyż cieszyć się mogę Twoją pomocą.

    Łuk mocarzy się łamie,
    a słabi przepasują się mocą.
    Za chleb najmują się syci, a głodni odpoczywają,
    niepłodna rodzi siedmioro, a więdnie bogata w dzieci.

    To Pan daje śmierć i życie,
    w grób wtrąca i zeń wywodzi.
    Pan uboży i wzbogaca,
    poniża i wywyższa.

    Z pyłu podnosi biedaka,
    z barłogu dźwiga nędzarza,
    by go wśród możnych posadzić,
    by dać mu stolicę chwały.

    (Łk 2,19)
    Błogosławiona jesteś, Panno Maryjo, zachowałaś słowa Boże i
    rozważałaś je w sercu swoim.

    (Łk 2,41-51)
    Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał
    On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po
    skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie
    zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie
    pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
    Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po
    trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między
    nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś,
    którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i
    odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do
    Niego: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem
    serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On im odpowiedział: "Czemuście
    Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy
    do mego Ojca"? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
    Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka
    Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedziela, 5 czerwca 2016

    X niedziela zwykła

    (1 Krl 17,17-24)
    Po tych wydarzeniach zachorował syn tej kobiety, będącej głową
    rodziny. Niebawem jego choroba tak bardzo się wzmogła, że przestał
    oddychać. Wówczas powiedziała ona Eliaszowi: Czego ty, mężu Boży,
    chcesz ode mnie? Czy po to przyszedłeś do mnie, aby mi przypomnieć moją
    winę i przyprawić o śmierć mego syna? Na to Eliasz jej odpowiedział:
    Daj mi twego syna! Następnie, wziąwszy go z jej łona, zaniósł go do
    górnej izby, gdzie sam mieszkał, i położył go na swoim łóżku. Potem
    wzywając Pana, rzekł: O Panie, Boże mój! Czy nawet na wdowę, u której
    zamieszkałem, sprowadzasz nieszczęście, dopuszczając śmierć jej syna?
    Później trzykrotnie rozciągnął się nad dzieckiem i znów wzywając
    Pana rzekł: O Panie, Boże mój! Błagam cię, niech dusza tego dziecka
    wróci do niego! Pan zaś wysłuchał wołania Eliasza, gdyż dusza dziecka
    powróciła do niego, a ono ożyło. Wówczas Eliasz wziął dziecko i
    zniósł z górnej izby tego domu, i zaraz oddał je matce. Następnie
    Eliasz rzekł: Patrz, syn twój żyje! A wtedy ta kobieta powiedziała do
    Eliasza: Teraz już wiem, że naprawdę jesteś mężem Bożym i słowo
    Pańskie w twoich ustach jest prawdą.

    (Ps 30,2-6b.11-12a.13b)
    REFREN: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś

    Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś
    i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
    Panie, Boże mój, do Ciebie wołałem, a Tyś mnie uzdrowił,
    Panie, mój Boże, z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
    i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.

    Śpiewajcie psalm wszyscy miłujący Pana
    i pamiętajcie o Jego świętości!
    Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę,
    a Jego łaska przez całe życie.

    Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną,
    Panie, bądź moją pomocą.
    Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament.
    Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.

    (Ga 1,11-19)
    Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelią nie
    jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się
    od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus.
    Słyszeliście przecież o moim postępowaniu ongiś, gdy jeszcze
    wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół
    Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm
    przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem
    szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków.
    Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki
    mojej i powołał łaską swoją, aby objawić Syna swego we mnie, bym
    Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i
    krwi ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali
    się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu
    wróciłem do Damaszku. Następnie, trzy lata później, udałem się do
    Jerozolimy dla zapoznania się z Kefasem, zatrzymując się u niego /tylko/
    piętnaście dni. Spośród zaś innych, którzy należą do grona
    Apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego.

    Wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój.

    (Łk 7,11-17)
    Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego
    uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie
    wynoszono umarłego - jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył
    jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł
    do niej: Nie płacz! Potem przystąpił, dotknął się mar - a ci, którzy
    je nieśli, stanęli - i rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię wstań!
    Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. A wszystkich
    ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: Wielki prorok powstał wśród
    nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój. I rozeszła się ta wieść o
    Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.

    OdpowiedzUsuń